Wspaniale, kiedy możemy sami poczuć się dziećmi, tak jak kiedyś nimi byliśmy. Nie musi być wyjątkowej okazji na spędzenie mądrze, ekscytująco czasu. Każda podróż może być wyjątkową wspólną chwilą dla całej rodziny.
Każda podróż z dzieckiem samochodem jest dla mnie nie lada wyzwaniem. Mój 2 i pół letni synek jest małym "wierciochem". Interesuje go wszystko, nie tylko za oknem. Z jednej strony cieszę się bardzo, że jest ciekawy świata, dociekliwy, a z drugiej mam chwile zwątpienia, czy kiedyś w podróży będę mogła spokojnie poczytać ulubioną gazetę.
To, co zabiorę ze sobą do samochodu planuję wcześniej biorąc pod uwagę porę dnia, długość podróży, pogodę, przewidywane przystanki. Na pewno w plecaku znajdzie się woda mineralna, chrupki kukurydziane, ciasteczka owsiane, coś czym zasłonię szybę przed słońcem, mokre i suche chusteczki, cienki kocyk (przydatny w autach z klimatyzacją).
Największą jednak wagę przywiązuję do zabrania zróżnicowanych "zabawek". Zawsze zabieram ze sobą płyty: z muzyką klasyczną specjalnie wyselekcjonowaną dla dzieci, z kołysankami w wykonaniu Grzegorza Turnaua, bajki czytane przez Annę Dymną i słuchowiska m. in. "Zabawa w podróż" z tekstem Jana Brzechwy. Podróż rozpoczynam od wesołych dźwięków, a kiedy obserwuję spadek energii zmieniam na kołysanki i muzykę poważną.
Nie może zabraknąć ulubionej książeczki "przytulanki" i zabawy edukacyjnej "Zgaduj z Czu Czu". Pokazywanie obrazków i szukanie odpowiedzi jest wspaniałą formą spędzania czasu w samochodzie. Każdy rodzic może sam w domu na kolorowych kartkach narysować cyferki, napisać wyrazy i pokazywać dziecku. Wspólne powtarzanie jest doskonałą nauką nowych słów, prawidłowej wymowy.
Nigdy nie zapominajmy o tradycyjnych zabawkach – pluszaku, samochodzie, lalce. Nasze dzieci w trakcie podróży często potrafią przypomnieć sobie o nich i wtedy pojawiają się smutne miny.
Kiedy dziecko jest starsze można najciekawszych przedmiotów poszukać za oknem i określić kryteria np. na konkretną literę alfabetu, na szybkość. Starajmy się w podróży spontanicznie wymyślać zabawy, opowiadać historie, śpiewać piosenki (nie tylko w języku polskim). Kierowca samochodu – najczęściej tata również może dołączyć!
Chłopcy, którzy wybrali się w podróż – w bajce "Zabawa w podróż" nie przekroczyli swoich domów, wszystkie wydarzenia miały miejsca w ich wyobraźni. Wspaniale, kiedy możemy sami poczuć się dziećmi, tak jak kiedyś nimi byliśmy. Nie musi być wyjątkowej okazji na spędzenie mądrze, ekscytująco czasu. Każda podróż może być wyjątkową wspólną chwilą dla całej rodziny.
Przede mną wyjazd nad morze – już wiem, co nowego zabiorę do plecaka!
Kasia Piętka