W tradycyjnie spokojnej stylistyce i z wyraźnym dydaktycznym przesłaniem szwedzki reżyser Christian Ryltenius zaprasza na świetną bajkę, zwłaszcza przedszkolaków. Mamy tu bowiem powoli rozwijającą się fabułę z miłymi dla oka animacjami i z sympatycznymi bohaterami.
Dzieci dowiedzą się z tej bajki, że jeżeli jesteśmy mili i uczynni, to inni odwdzięczą się nam tym samym. I chociaż od tej reguły są wyjątki, to opłaca się jednak o niej pamiętać.
Dzieciaki nauczą się również, że nawet jeżeli popełniliśmy w życiu poważne błędy, to zawsze możemy wrócić na dobrą drogę, oraz tego, że trzeba dawać innym szansę na poprawę.
Bajka o misiu Bamse uczy także tolerancji dla odmienności, a do tego wskazuje na fakt, iż wszyscy potrzebujemy przyjaciół, choć nie każdy z nas potrafi o tym mówić.
W swej bogatej treści dydaktycznej pojawia się również morał, by nie ufać każdemu kto mówi nam miłe słowa i obiecuje "złote góry" - jakże cenne uwagi, przekazane nienachalnie i obrazowo.
Co nam podoba się najbardziej? Chyba to, że jest wolna od aluzji rozumianych jedynie przez dorosłych.
Dodatkowo same plusy przyznajemy stylistyce malowniczego miasteczka, w którym mieszka Miś Bamse wraz z żoną i córeczką Mary Anne.
Polecamy!