Mimo, iż nie jestem miłośniczką Gwiezdnych Wojen wybrałam się z moją 5 letnią córką do kina na Star Wars Rebelianci. Zuzia nie ogląda produkcji o tematyce science fiction, a mimo to ani razu w trakcie projekcji nie mówiła, że się nudzi. Bohaterowie bajki (przede wszystkim dziewczyny) tak bardzo się jej spodobali, że jak tylko wróciłyśmy do domu zbudowałyśmy statki kosmiczne rebeliantów i oddziały Imperium z Death Vaderem. „Walki” toczyły się aż siły zła zostały pokonane.
Mama Beata