Warszawa

Na czym polega magia dziadków?

Na czym polega "magia" dziadków? Dlaczego, mimo, że staramy się być najlepszymi rodzicami, nasze dzieci momentalnie o nas zapominają, kiedy w drzwiach pojawi się babcia lub dziadek?

 

Nie, to nie tak. Oczywiście, dzieci nigdy o nas nie zapominają i zawsze to my – rodzice – jesteśmy dla nich najważniejsi. A jednak dziadkowie również są dla naszych pociech niezwykle ważni. Widać to od razu, od tej pierwszej emocji, kiedy córka czy synek, nie bacząc na nic, biegnie z głośnym okrzykiem: babciaaa!!

 

 

Dziadkowie kochają wnuki bezwarunkowo. Rozpieszczają je, kiedy tylko mogą. Często ukradkiem, w tajemnicy przed rodzicami, którzy przeważnie jednak starają się wprowadzać pewne zasady w wychowaniu swojego dziecka. Właśnie na tym polega magia dziadków – oni nie muszą wychowywać. To nie jest ich rola, a w każdym razie nie najważniejsza. Dziadkowie już kiedyś wychowywali – nas – a teraz chcą po prostu cieszyć się każdą chwilą spędzoną z naszym dzieckiem.
Dziadkowie zawsze mają czas. Nic nie jest na tyle ważne, aby odwrócić ich uwagę od wnuka. A dzieci uwielbiają być w centrum zainteresowania. Opowiadać, w nieskończoność pokazywać swoje nowe umiejętności, śpiewać, tańczyć, żartować. W ten sposób rozwijają poczucie własnej wartości, a widownia w postaci babci i dziadka jest pod tym względem wprost niezrównana i wspaniale umacnia w dziecku wiarę w siebie.

 

W moim przypadku dziadkowie posiadają dodatkowy, niezaprzeczalny atut – własny ogródek ze zjeżdżalnią i piaskownicą oraz psa. Ileż jest radości, kiedy latem można zjechać z wysokości prawie dwóch metrów do miękkiego piasku, a czasem nawet do basenu z wodą! Jak wielką frajdę sprawia dzieciom wieczorne podlewanie z babcią kwiatów w ogródku. No i z niczym nie można porównać odpowiedzialnego zadania, jakim jest pomoc dziadkowi przy karmieniu psa!
Kiedy dodamy do tego jedną bajkę więcej w ciągu dnia, ulubione przez moje dzieci pianki mleczne oraz opowieści o tym, jak to było, kiedy ich mama była małą dziewczynką.. Trudno się dziwić, że dziadkowie są tak ważni i tak potrzebni. Pokazują moim dzieciom trochę inny świat – z dala od zgiełku miasta. Spokojniejszy, ale równie ciekawy.
 

mama Agnieszka

 

Komentarze

Piękny tekst, życzeniowy, idealistyczny niemalże. Czasem jednak się zdarza, że ci kochający bezwarunkowo dziadkowie psują to, co ciężko wypracują rodzice. Gdy mała Madzia, dziewczę dobre i kochane, z lekką nadwagą niestety (niestety, bo chodzi o kwestie zdrowia) wraca po 2 tygodniach spędzonych nad morzem z dziadkami wyraźnie jeszcze bardziej okrąglejsza, odmieniona w zachowaniu - tupiąca nogą na wszytko co powie mama, powołując się nieustannie na argument "A babcia mi pozwalała!", to przerażenie człowieka ogarnia...Dziadkowie, uważajcie co robicie!

dodany: 2011-03-10 21:49:37, przez: Justyna

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Okiem rodzica

Warto zobaczyć