Historia księcia, którego trudno nie kojarzyć. To ten, który zawsze uratuje damę w potrzebie. Trzeba mu przynzać, umie sprawić, żeby dziewczyna poczuła się jak królewna. I ma w tym wprawę.
Kiedy Śpiąca zasnęła snem stuletnim - wiadomo kto ją obudził - Książe Czaruś!!! Już nie śpiąca zaprasza na królewskie wesele!
Kiedy Kopciuszek potrzebowała partnera na bal - on dopasował swoje plany!!! Bucik pasuje - już za moment królewskie wesele!
Kiedy Śnieżka zjadła zatrute jabłko - już chyba wiecie co się stało. Urok złamany - wysyłamy zaproszenie na królewskie wesele!
Ale wszystkich srok za ogon Czarusiu nie złapiesz!
I właśnie dlatego nasz Czaruś wpakowuje się w kłopoty... na które warto popatrzeć. Nie żebym złośliwa była i żle życzyła temu co serca pięknie potrafi rozkochać. Przecież to nie jego wina, że jest Czaruś! :)
Uśmiech zakochanego - sprawa nie taka łatwa w sytaucji Czarusia. Bo jak to jest być zakochanym??
Nogi jak z galarety. Niemoc. Motyle w brzuchu.
Która z królewien wywoła te niepowtarzalne uczucia u naszego księcia?
A może to żadna z nich?
Książe Czaruś - kocha, lubi, szanuje...
ten jego styl i jego głos, czarujący wzrok, uśmiech, który serca łamie wciąż...
i jak tu nie sprawdzić kto 'złamie" go!? :)
Polecam z uśmiechem, irka.