Nauczyciel zamieniony w żabę - nieosamotnione marzenie uczniów.
Jeśli ktoś ma ochotę na ciut zakręcone dobre kino, to nie ma co się wahać.
"Pan Żaba" to obyczajowa historia z wątkiem fantastycznym, nawiązująca do wrażliwości i bogatej wyobraźni dziecka, a dokładnie siedmioletniej dziewczynki.
W obrazie tym nie znajdziemy wymyślnych efektów, ani widowiskowych scen, ale za to poczujemy uroczą atmosferę niewielkiej szkoły podstawowej w małej holenderskiej wiosce i będziemy obserwować całkiem sielankowe życie jej mieszkańców, uczniów szkoły, ich rodziców i nauczycieli.
Po takim scenariuszu myśli się jedno: pakuję walizki i dołączam do tego grona.
Jedno jest pewne, dzieciństwo na wsi stwarza wspaniałe szanse obcowania z naturą. Zawsze można wyskoczyć nad wodę, do lasu albo przejść się po łące, a lekcje biologii można odrobić obserwując żywe okazy fauny i flory.
Nasza główna bohaterka ma na imię Sita i ma przygotować prezentację o kocie, ale akurat o wiele ciekawsza wydaje jej się żaba... co z tego wynika?
Rzucę tylko hasło: nauczyciel żabą, a dyrektor szkoły... bocianem! ;)
I zaproszę na opowieść zabawną, ciepłą i nieskomplikowaną, która na pewno będzie dla dzieci przyjemną rozrywką!
Irka K.