Sezon zimowy powoli się rozpoczyna. Pogoda przywitała nas pierwszym śniegiem, przymrozkami i szronem na drzewach .Jeden dzień śnieżnobiały, inny już trochę mniej. Zimowy dzień ukazuje swoje uroki: inaczej niż w sezonie letnim spędzamy czas w chłodne wieczory i dni. Czas też, wydaje się, płynie inaczej, wraz z otulającym ziemię białym puchem i przydługimi wieczorami, wkrada się w nasze ciepłe mieszkania lekka ospałość. Wówczas warto pomyśleć o tym jak wykorzystać ten magiczny czas zimowy, gdzie się udać z najbliższymi, co robić, czego się nauczyć i jak siebie i innych uszczęśliwić. Sposobów jest wiele!
Niekoniecznie musimy udawać się na kosztowne ferie w górskich pensjonatach czy stokach, by dobrze się bawić. Są one komfortowe i multirozwojowe, ale warto pomyśleć o tym, co jest na wyciągnięcie dłoni, a o czym zwykle zapominamy w zgiełku wydarzeń i pędzie życia. Może wystarczy pobyć z najbliższymi w domu, poświęcić czas na rozmowę, zaplanować coś wspólnie i cieszyć się swoim towarzystwem? Jak owocnie spędzić czas w domu z dziećmi? Może czasem wystarczy: zwykła lektura, seans filmowy, zabawy w gry planszowe, kolorowanki, wycinanki, czy eksperymenty w kuchni, by odkrywać nowe smaki, obejrzeć zdjęcia, zrobić teatrzyk domowy... Ile głów, tyle pomysłów!
Z pewnością jest wiele fantastycznych zajęć, które rodzice i dzieci fundują sobie w domowym zaciszu, popijając gorącą czekoladę. Jednak, kiedy się już tym wszystkim nasycimy i trochę znudzimy, warto pomyśleć o tym, jak spędzić czas na zewnątrz. Budowanie igla, jazda na sankach i robienie bałwana lubi chyba każdy! Zima to też dobry czas, by wyciągnąć aparat i uwiecznić anioły śnieżne czy bitwy kulkowe. Potem można udać się do lasu i odbyć piknik w plenerze przy blasku ogniska. Zasmakować amerykańskiego przysmaku - pianki Marshmallows czy nieco bardziej regionalnej kiełbaski prosto z ogniska.
Nieprzecenionym doświadczeniem jest zorganizowanie kuligu! Wiele gospodarstw agroturystycznych oferuje tego rodzaju atrakcję. Serwują potem gorące regionalne potrawy. Jeśli jednak bliżej wam do miejskich uliczek niż do polnych ścieżek, wybierzcie się na basen czy kręgle - ulubioną rozrywkę Freda Flinstona. Fred zdobył mistrzostwa z umiejętności gry w kręgle. W jednym z odcinków zapisuje się na kurs baletowego tańca, aby poprawić swoje zdolności w grze. Dla ambitnych proponuje się więc balet i łyżwy, przy ćwiczeniu których nieraz można krzyknąć "Yabba Dabba-Doo!".
Warto pomyśleć o atrakcjach miejskich. Wybrać się do muzeum zabawek, archeologicznego, kolejnictwa, czy motoryzacji. W każdym mieście można znaleźć coś dla siebie. Tam nie powinny się nudzić wasze pociechy. Dobrze wtedy zaplanujcie czas, sprawdźcie godziny otwarcia, gdzie można coś dobrego zjeść i czego się nauczyć. Oprócz tego, sprawdźcie na mapie czy przypadkiem w okolicy nie ma jakichś zamków lub starych warowni, o których kiedyś myśleliście, a do tej pory nie odwiedziliście!
Dobrym rozwiązaniem na spędzenie wolnego czasu podczas ferii jest zorganizowanie ferii sąsiedzkich. To alternatywa dla tych, dla których przeszkodę stanowią finanse lub wiek dzieci. Ferie sąsiedzkie polegają na tym, że rodzić bierze dwa dni wolnego i w tym czasie organizuje zajęcia dla swoich malców i ich kolegów i koleżanek z rodzin z domów z sąsiedztwa. W ten sposób ferie mogą stać się ciekawym urozmaiceniem, a rodzic ma pewność, że jego dziecko znajduje się pod fachową opieką, a do tego cieszy się zabawą z przyjaciółmi.