Podejmując decyzję o zimowym wyjeździe bardzo często zadajemy sobie pytanie, jakiego sportu zimowego lepiej się uczyć. Z tych najbardziej popularnych mamy narciarstwo zjazdowe oraz snowboard. Który sport będzie łatwiejszy, bezpieczniejszy, bardziej pasujący do nas i dzieci?
Jedna i dwie deski. Jakie są różnice?
Snowboarding to sport polegający na jeździe lub wykonywaniu ewolucji na desce snowboardowej przyczepionej do nóg przy pomocy specjalnych wiązań. Za początek snowboardu na świecie przyjmuje się rok 1965 a jego korzeni można szukać w kulturze surfingowej. Na początku była to alternatywa dla deskorolki, ale w zimowym wydaniu. Na desce snowboardowej możemy rekreacyjnie zjeżdżać ze stoku, możemy brać udział w wyścigach pomiędzy tyczkami lub wykonywać widowiskowe skoki na specjalnych przeszkodach w snowparku. Dla wielu, nie jest on już tylko sportem, ale również stylem życia i ubierania się.
Narciarstwo nieco różni się od snowboardingu ponieważ poruszamy się, zjeżdżając ze stoku na dwóch deskach przymocowanych do butów za pomocą wiązań. W komplecie mamy dodatkowo kijki. Odmian tego sportu jest bardzo dużo: narciarstwo biegowe, zjazdowe, skoki, freestyle. Skupmy się na rekreacyjnym narciarstwie zjazdowym, czyli narciarstwie alpejskim.
Czy muszę mieć sprawność olimpijczyka?
Jeżeli jesteście rodziną aktywną, uprawiacie sport przez cały rok, nie macie problemów ze zdrowiem i wagą to nie ma znaczenia, który sport wybierzecie. Jeżeli jesteście raczej mało aktywni wybierzcie raczej narty. Dlaczego? Ucząc się snowboardu narażeni jesteśmy na częste upadki. Oczywiście na początku w sposób kontrolowany jeżeli będzie pomagał nam instruktor. Po każdym upadku trzeba wstać, a z przymocowaną deską i połączonymi nogami po 20. próbie może się okazać że zabraknie nam siły. Początki nauki jazdy na desce są ogólnie męczące szczególnie dla dorosłych, ale umiejętności szybko wzrosną i po kilku godzinach upadków można zacząć jeździć. Dzieci i młodzież nie mają z tym problemów, ich środek ciężkości jest bliżej ziemi, ich stawy są bardziej elastyczne, ze snowboardem nie będą miały problemów. Snowboard daje dużo frajdy, poczucie wolności dużą dawkę adrenaliny, ale początki są trudne. Ale jak mówi przysłowie „bez pracy nie ma kołaczy”.
Od dawna mówi się, że narciarstwo to sport dla każdego – od 2 do 102 lat. Przy nauce narciarstwa jest zdecydowanie mniej wywrotek. Pierwsze kroki są bardziej naturalne. W utrzymaniu równowagi pomagają też kijki. Na początku przeszkadzać może jedynie długość nart, do których przyzwyczajamy się już po kilku próbach. Regulowanie prędkości i kierunku opanujemy w parę chwil bez zbytniego zmęczenia, szybko skorzystamy też z wyciągu narciarskiego. Do rekreacyjnej, spokojnej jazdy na większości tras wystarczy jeden sezon nauki. Jeżeli chcemy na nartach osiągnąć poziom eksperta musimy liczyć się z kilkoma sezonami wytężonej pracy.
Wybieramy sport dla siebie
Podsumujmy. Jeżeli rodzina jest wysportowana, na co dzień nie ma problemów ze zdrowiem, wagą, a nowe wyzwania nie stanowią problemu można wybrać snowboard. Praca na stoku i upadki zaprocentują w przyszłości. Pamiętać należy o bezpieczeństwie. Do nauki zawsze trzeba założyć kask. Dobrym rozwiązaniem dla uczących się snowboardu są różnego rodzaju ochraniacze na kręgosłup, kość ogonową oraz pośladki. W ofercie większości sklepów są ochraniacze na łokcie i kolana. Rękawice dedykowane dla deskarzy mają usztywnioną część, która ochroni nadgarstki przy upadkach.
Jeżeli obawiacie się upadków, nie uprawiacie sportów na co dzień, wybierzcie narty. Jeżeli lubicie prędkość narty będą dobrym wyborem. Przy jeździe na dwóch deskach osiągamy zdecydowanie większą prędkość niż na popularnym „parapecie”. Deska ma większą powierzchnię,a tym samym większe tarcie. Bez względu na to, czy wybierzecie narty czy snowboard pamiętajcie, że ucząc się w szkole narciarskiej pod okiem instruktora postępy będą dużo szybsze, a nauka przyjemniejsza. Oba sporty na pierwszy rzut oka mogą wydawać się bardzo skomplikowane i łatwo się do nich zniechęcić. Instruktor wprowadzi nas i dzieci w tajniki dużo sprawniej, przyjemniej, a na pewno bezpieczniej. Wyrobimy sobie dobre nawyki, które w przyszłości zaprocentują – dobrą techniką, czy umiejętnościami zachowania się w sytuacjach kryzysowych na stoku.
Pamiętajmy, że bezpieczeństwo to podstawa kask jest u dzieci obowiązkowy.
Rafał Korulczyk
instruktor AmigoSki