Najważniejsze to dobra organizacja. Dlatego jeszcze przed wyprawą poświęć czas na przygotowanie listy produktów, które musicie ze sobą zabrać. Przy niemowlaku będzie tego na pewno dużo więcej, a każdy szczegół jest istotny. Takie rozwiązanie zapewni wam spokój psychiczny i zaoszczędzi nerwów, gdyby okazało się, że czegoś ważnego nie macie a sklepów po drodze jest jak „na lekarstwo”.

Niektórzy nie popierają takiego rozwiązania, jednak nie ulega wątpliwości, że każde dziecko ma swoje ulubione bajki, za którymi w czasie podróży będzie tęsknić lub marudzić pytając dlaczego nie może ich w danym momencie oglądać. Smarfony czy tablety, na których możemy naszej pociesze włączyć ulubione bajki działają w takiej sytuacji niczym koło ratunkowe przynosząc dziecku dobrą zabawę, a nam... chwilę wytchnienia.

W podróży ważny jest komfort pasażerów, a zwłaszcza tych najmniejszych. W przypadku niemowlaków warto je ubrać, tak aby ubranko łatwo było zdjąć podczas przewijania. Jeśli zaś chodzi o starsze pociechy warto je ubrać na cebulkę i w razie konieczności zdjąć lub założyć którąś warstwę. Podstawowa zasada w przypadku wszystkich dzieci – nie przegrzewać, bo może skończyć się bólem głowy i ogólnym słabszym samopoczuciem dziecka!

Dyskomfort trawienny może skutecznie przerodzić podróż w prawdziwy koszmar. Dziecko jest niespokojne i płacze, a my tracimy nerwy. Ważne jest więc, aby malucha nie przekarmiać przed planowanym wyjazdem. W podróży samochodem idealnie spisują się przegryzki, które zajmują czas dziecku i działają na nie uspokajająco. Sprawdzą się chrupki, wafle ryżowe, musy z ustnikiem czy po prostu pokrojone owoce. W chwilach „kryzysowych”, kiedy maluch wyraźnie manifestuje swoje zniecierpliwienie sprawdzą się słodycze, które brzdąca „przekupią”, choćby na chwilę. No i nigdy nie zapominajmy o wodzie!

Czy jest to ulubiona maskotka, kocyk, a może podusia? Preferencje dzieci są różne, zazwyczaj jednak jeden z tych przedmiotów pozwala maluchowi się zrelaksować i pomóc w zaśnięciu. To jedna z ważniejszych rzeczy na liście, bo bez tego może się okazać, że pociecha zwyczajnie odmówi drzemki.

Każdy brzdąc ma swoje ulubione zabawki. Dla niemowlaka będą to gryzaki, grzechotki czy przytulanki z metkami, dzieci większe z przyjemnością podczas podróży poświęcą uwagę książce, tablicy ze znikopisem czy zabawie ulubionymi maskotkami.

W niej umieść rzeczy najważniejsze, tzw. „pierwszej potrzeby”. Butelki, jedzenie, pieluchy, pieluszki tetrowe do wytarcia buzi i rączek, ulubione zabawki. Musisz być przygotowana na każdą ewentualność zamiast np. sięgać w panice do torby podróżnej w bagażniku w poszukiwaniu np. ściereczki kiedy maluch się zaleje napojem.

Dziecko, zwłaszcza jeśli jest bardzo małe jasno komunikuje o swoich potrzebach. Jeśli więc jest głodne – warto zrobić przystanek. Jeśli zaś śpiące – najlepiej wykorzystać to aby nadrobić zaległości w trasie, bo maluch w tym czasie może udać się na błogą drzemkę. Jeśli zaś kilkulatek jest wyraźnie znudzony – warto się na chwilę gdzieś zatrzymać, by mogło dać upust swojej energii i nieco rozprostować małe nóżki.