Gdy my byliśmy mali, mama kroiła kanapki w kwadraciki i obcinała skórki.
Czy dziś to wystarcza? Czy też jesteście śniadaniowymi artystami i tworzycie na talerzach maluchów wyśnione światy, by tylko coś zjadły?
Zapytaliśmy naszego psychologa co działa najlepiej. Poniżej w galerii kilka zasad, które mogą pomóc.
napiszcie też jakie są Wasze doświadczenia z niejadkami i jakie sposoby?
Przyślijcie też przepisy na zdrowe śniadania, którym nie oparły się wasze dzieci. Nie muszą być dziełami sztuki! Ważne, by działały.
Najciekawsze opublikujemy i nagrodzimy smacznymi płytami DVD.
Czekamy: redakcja@czasdzieci.pl