Zapobiegajcie nieporządkowi lub miejcie na niego szybką odpowiedź. Mniej czasu poświęca się na prewencję, niż na sprzątanie. Jeśli dziecko jest fanem lodów na patyku, zanim zje warto przebić patykiem dno foremki do babeczek lub pokrywkę od kawy tak, aby wszystko z loda ściekało do nich. Jeśli niemowlak jest w fazie raczkowania, najlepiej sprawić mu śpioszki-mopa, które jednocześnie są ubraniem i czyszczą podłogę frędzlami na brzuszku, ramionach i stopach. Jeżeli jednak prewencja nie podziałała i np. nie udało się ustrzec przed rozsypaniem po całej podłodze brokatu, który nie chce się wciągać odkurzaczem – warto mieć przy sobie wałek do ubrań, ponieważ przyklei do siebie wszystko.

Oznaczajcie ubrania swoich dzieci. Jeśli w domu jest więcej niż jedna pociecha i wszystkie mają podobny rozmiar ubranek, dobrze jest oznaczyć metki kropkami, aby rozróżnić, czyje bluzki należą do kogo. Przykładowo, ubrania pierworodnego dziecka będą miały jedną kropkę, a trzeciego – trzy.

Zawsze miejcie przy sobie plastry. Jeśli nie w celu opatrzenia rany lub przyłożenia pasty z sodą na drzazgę – miejmy plastry choćby po to, by unieszkodliwić dzieciom gniazdka elektryczne w podróży. Nie każdy hotel/pokój gościnny ma takie udogodnienia!

Używajcie domowych sposobów na rany. Są one tanie i działają naturalnie. Na oparzenia jak najszybciej należy nałożyć gazik z octem, który ochłodzi zaognione miejsce i zmniejszy ból. W przypadku wbitej drzazgi nie wolno jej wyciskać; lepiej delikatnie przykleić w to miejsce opatrunek z pastą zrobioną z wody z sodą. Następnego dnia, drzazga powinna wystawać ze skóry. Jeśli nasz malec narzeka na pieczenie oczu, gazik z letnim wywarem z ziela świetlika powinien przynieść mu ulgę.

Twórzcie wspólnie z dziećmi domowe wersje zabawek. To nie tylko dużo tańsza alternatywa. Jest to okazja, by kreatywnie spędzić czas ze swoimi pociechami. Zróbcie razem domino, grę w Monopol albo nawet piłkarzyki z kartonu po butach, kilku patyków i przypiętych do nich spinaczy do ubrań. Zamiast oszczędzać na kojec dla dziecka, z którego bobas i tak wyrośnie, lepiej kupić dmuchany basenik. Najpierw posłuży on jako bezpieczny domowy plac zabaw dla niemowlaka, a kilka lat później przeistoczy się w wodną atrakcję dla przedszkolaka!

Pokażcie, że wykonywanie prac w domu może być zabawą. Gra w „zbierz miotłą jak najwięcej brudu na czas” to nie tylko sposób na pozbycie się piachu na podłodze. Pozwolenie dziecku na wzięcie udziału w „dorosłych obowiązkach” podwyższa jego poczucie pożyteczności w rodzinie.

Zróbcie obrys stopy dziecka lub zaznaczcie jej długość na sznurówce. W ten sposób, jeśli pociecha nie szaleje za chodzeniem po sklepach, można kupić jej buciki bez mierzenia, mimo dziwnych rozmiarówek.

Stosujcie kreatywny recykling. Ze starych butelek po szamponach i balsamach można zrobić przedłużenie kranu tak, aby małe dziecko mogło myć ręce w zlewie samodzielnie. Dawną kołyskę można łatwo przerobić na niski stoliczek do rysowania dla młodych artystów, usuwając jedną z jej ścianek.

Pozwalajcie dzieciom podciągać się na drążku lub zwisać z trzepaka. Ćwiczenia rozwijające mięśnie i ścięgna ramion zwiększają zdolności manualne dziecka, np. umiejętność ładnego pisania.

Blokujcie odpływające zabawki. Jeśli w trakcie kąpieli gumowa kaczka naszego bobasa przemieści się na drugą stronę wanny, dziecko prawdopodobnie będzie starało się po nią sięgnąć. To może się skończyć podtopieniem. Warto więc umieścić dziecko w wannie w plastikowym koszu na pranie z dziurami. Zabawki zostaną na swoim miejscu.

Twórzcie wizualne ciekawostki z jedzenia. Jeśli dziecko ma apetyt tylko na to, co niezdrowe, najlepszą metodą jest zamienić obiad w zabawę. Ułożenie z brokułów i marchewki Smoka Wawelskiego albo pokolorowanie ryżu barwnikiem spożywczym z pewnością zachęci malca do jedzenia!

Zróbcie sobie poranny wyścig. Jeśli młode rodzeństwo nie lubi pośpiechu i zorganizowania z rana, warto zamienić powolne wstawanie do łazienki na konkurs „kto pierwszy, ten lepszy.” Mała nagroda czeka na tego, kto będzie pierwszy gotów do szkoły.

Ulepszcie buty dzieci na kilka prostych sposobów. Jeśli podeszwy są za śliskie – posmarujcie je klejem do butów od spodu i poczekajcie, aż zeschnie się on na szorstką powłokę. Jeśli buty są zbyt nudne – na klej można doczepić kilka monet i stworzyć własne buty do stepowania!

Chrońcie swoje niemowlę przed komarami. Jeśli chcecie mieć oko na swojego bobasa gdy pracujecie w ogródku, możecie przemieścić go w łóżeczku o ścianach z siateczki na podwórko. Najlepiej jednak dodatkowo przykryć mebelek prześcieradłem, bo ochroni ono niemowlaka przed promieniami słonecznymi i komarami.

Oznaczcie swoje dziecko. Jeśli nasza pociecha jest bardzo aktywna i lubi się zgubić w tłumie, warto, by miała przy sobie numer telefonu rodzica. Dlatego można zrobić dziecku tymczasowy tatuaż z henny, przykleić mu do ręki plaster z informacją lub wykonać kolorową bransoletkę z odpowiednim napisem.

Zachęcajcie dzieci do sprzątania, kreując atmosferę tajemnicy. „Gdzieś w tym pokoju schowaliśmy skarb… Ale nie dowiecie się, co to jest, jeśli nie zrobicie tu porządku!”

Używajcie pasty do zębów do usuwania markerowych arcydzieł z drewnianych mebli. Wystarczy kilka minut, by czarne zygzaki Twojego dziecka zniknęły z antycznej dębowej komody.

Wymyślcie magiczny trik, który odstrasza potwory. Jeśli dziecko boi się tak mocno, że nie może spać, warto jest stworzyć ciekawy sposób na usuwanie strachów z pokoju. Może to być „sprej na duchy” albo „wiatrak, którego boją się straszne klauny.” Cokolwiek to będzie, uspokoi naszego malucha bardziej, niż racjonalne wyjaśnienia, że potworów nie ma.

Chrońcie oczy dziecka przy myciu włosów. Można to zrobić przy pomocy specjalnego czepka pod prysznic dla dzieci, który swoim parasolkowatym kształtem zapobiega ściekaniu piany do oczu. Prostym domowym sposobem jednak można po prostu przy spłukiwaniu trzymać myjkę lub gąbkę na czole dziecka.

Zawsze miejcie w domu miód, cytrynę, czosnek i imbir. Każdy z tych składników z osobna i różne ich połączenia to idealne domowe sposoby na przeziębienia i choroby górnych dróg oddechowych. Czosnek i cytryna wzmacniają odporność. Miód to silna substancja antybakteryjna, natomiast imbir to łowca zarazków oraz czyściciel zatok i płuc. Warto profilaktycznie pić wodę z miodem i cytryną co najmniej dwa razy w tygodniu. Jest to doskonały naturalny środek zapobiegający chorobie zarówno u dzieci, jak i dorosłych.