Warszawa

Sexting: co rodzic musi wiedzieć

Sexting: co rodzic musi wiedzieć

Większość nastolatków ma dostęp do urządzeń elektronicznych, a prawie połowa z nich deklaruje, że używa smartfonów niemal przez cały czas.

 

Zupełnie zrozumiałym jest, że rodzice niepokoją się wpływem takiego sposobu spędzania czasu na rozwój poznawczy dzieci, ich zdrowie psychiczne i fizyczne. Zbyt częste korzystanie z ekranów wiąże się z otyłością, depresją i niższą jakością życia.

 

Obawy związane z używaniem smartfonów pogłębia zjawisko pojawiające się wśród nastolatków, zwane sextingiem. Sexting definiowany jest jako „wysyłanie i odbieranie sugestywnych lub wyraźnych seksualnie zdjęć za pomocą urządzenia cyfrowego”. Zjawisko wydaje się być coraz bardziej powszechne wśród nastolatków. Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych pokazują, że 1 na 7 nastolatków deklaruje wysyłanie zdjęć o charakterze seksualnym, a 1 na 4 zgłasza ich otrzymywanie. Wzrasta także liczba młodych ludzi, którzy deklarują zaangażowanie w zachowania seksualne. Nowsze badanie ukazało także, że 29% uczniów szkół ponadpodstawowych było zaangażowanych w sexting bez ich zgody.

 

Udostępnij na facebooku
1/6
1/6

Nastolatkowie deklarują, że biorą udział w sextingu z różnych powodów. Wielu młodych ludzi uważa wysyłanie i odbieranie zdjęć o charakterze seksualnym za cyfrowy rytuał zalotów. W ten sposób flirtują lub okazują przywiązanie. Inni nastolatkowie natomiast mówią o sextingu w charakterze żartu lub sposobu na szokowanie siebie nawzajem.

2/6
2/6

Czy sexting wśród nastolatków jest nieszkodliwą zabawą? Odpowiedź brzmi: nie. Konsekwencje mogą być naprawdę poważne.

 

Po pierwsze, zdarza się, że nastolatkowie czują się przymuszani do wysyłania nagich zdjęć. Sexting może być internetowym przedłużeniem przymusu seksualnego w związkach „offline”. Ci, którzy takiego przymusu doświadczyli wykazują więcej objawów lęku, depresji i uogólnionej traumy. Wykazano związek między odczuwaniem przymusu online w formie sextingu a doświadczaniem fizycznej przemocy w związkach intymnych.

3/6
3/6

Inną poważną konsekwencją sextingu jest przekazywanie lub publikowanie intymnych zdjęć bez zgody właściciela. W jednym z badań nastolatkowie deklarowali, że 12% z nich przekazało treść o charakterze seksualnym bez zgody właściciela, a 8,4% z nich taką treść otrzymało.


 

4/6
4/6

Udostępnianie niesie ze sobą niebezpieczeństwo nękania, dokuczania w sieci, a nawet szantażu. W konsekwencji, tego rodzaju zachowania, mogą prowadzić do depresji i myśli samobójczych u osób pokrzywdzonych. Co więcej, po wysłaniu zdjęcia nadawca nie ma kontroli nad tym, co się z nim później dzieje. Zawsze mogą pozostać cyfrowe ślady oraz zrzuty ekranu.

5/6
5/6

Biorąc pod uwagę powyższe zagrożenia, rodzice powinni przedyskutować z nastolatkami niebezpieczeństwa związane z sextingiem.

 

Poniżej znajduje się kilka pomocnych sugestii:

 

  • Zanim twoje dziecko będzie miało dostęp do telefonu, omów z nim niebezpieczeństwa, które wiążą się z sextingiem oraz podobnymi zjawiskami. Im wcześniej zaczniesz tę rozmowę, tym większa szansa, że dziecko zinternalizuje twoje wartości.

 

  • Porozmawiaj ze swoim nastolatkiem na temat możliwej presji społecznej, by wysyłać nagie zdjęcia. Okaż empatię i wytłumacz, że stawienie czoła presji jest trudne, ale znacznie trudniej poradzić sobie z konsekwencjami udostępniania takich zdjęć bez zgody.

 

  • Naucz swoje dziecko, aby natychmiast zgłaszało otrzymanie treści o charakterze seksualnym i absolutnie nie udostępniało ich dalej.

 

  • Wykorzystaj hipotetyczne sytuacje lub historie opisywane w mediach, aby odegrać z nastolatkiem scenkę. Zobacz jak poradzi sobie w wykreowanej sytuacji. Użyj tego rodzaju ćwiczeń, aby nauczyć umiejętności rozwiązywania problemów i krytycznego myślenia wokół tych zagadnień.

 

  • Ustal ze swoim nastolatkiem zasady użytkowania telefonu komórkowego i bądź konsekwentny w ich egzekwowaniu. Jeśli zasady zostaną złamane, przywileje związane z korzystaniem z telefonu, powinny zostać zawieszone.

 

Artykuł źródłowy

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć