W zeszłym tygodniu do kin wszedł nowy film pt. ”Zwierzogród” który reżyserował Byron Howard i Rich Moore. Ja i moja córka nie mogłyśmy tego przegapić. Uwielbiamy filmy, w których bohaterami są zwierzęta.
Judy to uroczy królik, raczej niedużego wzrostu, która marzy by pomagać słabszym i bronić ich przed tymi, którzy chcą robić krzywdę słabszym od siebie. Rodzice bardzo się o nią martwią bo nie wyobrażają sobie takiej przyszłości dla córki raczej widzą ją hodująca marchewkę, jak to dzieje się od pokoleń u nich w rodzinie.
Judy stawia na swoim i kończy szkołę policyjną i trafia na posterunek policji w dużym mieście Zwierzogrodzie. Jest pełna zapału do pracy, niestety - szef bawół widzi w niej słabego zwierzaka i daje jej mało odpowiedzialne zajęcia. Judy królik nie traci zapału i chce pokazać, że wbrew pozorom, mimo mikrej postury i niedużego wzrostu, może być dobrym policjantem. Na swej drodze policyjnej kariery zawodowej, Judy spotyka lisa Nicka, drobnego oszusta, który bardzo pomoże w niesłychanie zagadkowej kryminalnej sprawie wzbudzającej niepokój wśród mieszkańców Zwierzogrodu.
Jak to w bajkach bywa, wszystko dobrze się kończy. A z ekranu bije takie przesłanie, by nie rezygnować z marzeń. Warto podążać za nimi i nie zrażać się niepowodzeniami.
Mojej córce bardzo podobały się leniwce i animacja. A mnie za serce ujął Pan B, którego boją się wszystkie zwierzęta. Warto zobaczyć tę historię. Polecamy.
fot. materiały Autorki