Czy wiecie, że gra mająca japońską nazwę Sudoku, nie pochodzi z Japonii? Skąd w takim razie się wzięła i dlaczego warto się nią zainteresować?
Pewnego dnia, 74- letni Amerykanin, mieszkający w Stanach Zjednoczonych, wpadł na pomysł stworzenia logicznej łamigłówki. Nazwał ją „Number Place” (Liczbowa przestrzeń – tłum. red.), następnie oddał do publikacji w ojczystym magazynie rozrywkowym. Kiedy w 1989 roku zmarł, o „Number Place” zaczęło być głośno na całym świecie. Autor gry, Howard Garns na pewno się tego nie spodziewał.
Co jednak Number Place ma wspólnego ze znanym nam dzisiaj Sudoku?
Niedługo po zaistnieniu, Number Place zostało zamieszczone w czasopiśmie japońskiego wydawnictwa Nikoli. Wydawnictwo jednak zmieniło nazwę łamigłówki, patentując tytuł „Sudoku”. Dodatkowo, po paru latach, przekształciło zasady gry. I tak w nieco nowej postaci, gra zyskała na popularności, zastępując często nawet krzyżówki w gazetach.
Jak wygląda Sudoku i z czego się składa?
To kwadratowy diagram kratkowy 9x9, składający się z dziewięciu podkwadratów (in. bloków) 3x3. Celem łamigłówki jest wypełnienie każdego pola w blokach cyframi od 1 do 9, przy czym cyfry nie mogą się powtarzać na całej długości 9-ciu kratek, na poziomie i w pionie.
Metody rozwiązywania Sudoku:
Jakie korzyści płyną z rozwiązywania Sudoku?
„Wynalazek” Howarda Garnsa wpływa dobroczynnie na umysł, ponieważ zmusza go do logicznego myślenia, pobudzając szare komórki. Co ważne, dbanie o rozwój umysłu, zapewnia opóźnienie kształtowania się chorób związanych z mózgiem, takich jak Alzheimer - a nawet im zapobiega.
Cóż, fakty mówią same za siebie. Zastanówmy się nad wprowadzeniem Sudoku i gier mu podobnych, do swojego hobby. Zachęćmy (przede wszystkim za pomocą dawania przykładu!) dzieci do sięgania po tę układankę umysłową. Pokażmy im, że istnieje alternatywa do spędzania czasu przed komputerem. Przyszłość dzieci zaczyna się już dziś!