Warszawa

Recenzja książki:

Cztery ściany wiersza

Cztery ściany wiersza

Julian Tuwim
Magdalena Kozieł-Nowak (Ilustr.)
od 4 do 12 lat
PATRONAT

To księga, która pozwala przenieść się w inny wymiar

Pierwsze wrażenie: z pewnością będzie świetna. I taka myśl pozostaje w głowie czytelnika już do końca. Zdecydowanie polecam już na samym początku. Zbiór bajek wielkiego twórcy J. Tuwima, który każdy znać powinien. Przez te jakże barwne historie przechodzi się bardzo gładko, z wielką przyjemnością. Starsi przypominają sobie czasy młodości i tych właśnie bajeczek, młodzi słuchają z zaciekawieniem i ciągle chcą więcej. Wspaniałe jest to, że pozycja ta zawiera nie tylko znane utwory tj. "Abecadło", "Zosia Samosia", "Dyzio marzyciel", "Lokomotywa" czy "Ptasie radio". Jest tu wiele perełek, które nie są znane szerszej publice pomimo, że są równie mądre, zabawne, miłe dla ucha. Bajki Tuwima znane są z tego, że się nie nudzą. Można, więc je czytać wielokrotnie. To wydanie zawiera tak wiele rozmaitych historii, że jest w czym wybierać. Książka w spisie treści podzielona jest na dziewięć osobnych części, o zbliżonej tematyce.


Dodatkowo na końcu zawarta jest notka bibliograficzna o samym autorze, co jest dla  mnie dużym plusem. Znajdziemy tam również kilka wskazówek dotyczących samej twórczości Tuwima. Co do estetyki książki nie można mieć żadnych zastrzeżeń, wręcz należy się zachwycać. Duży format, twarda okładka, szyta nie klejona - co zwiększa jej żywotność. Z pięknymi ilustracjami, które zachwycają, dopełniając to o czym czytamy. Wspomnę też o szczególe, który moim zdaniem jest bardzo przydatny, gdyż nie trzeba szukać żadnych zakładek, karteczek. Mowa o wszytej tasiemce, którą można zaznaczać miejsce w którym skończyło się czytać. Drobna sprawa a cieszy.


Cztery ściany wiersza to księga, która pozwala przenieść się w inny wymiar. Można się rozmarzyć, dyskutować, śledzić zabawne losy bohaterów, a następnie mieć piękne sny. Wartość merytoryczna nie ustępuje jednak estetyce. Praktycznie każda z bajek ma jakiś ukryty morał, przesłanie, które wzbogacają o coś dzieci. Pomimo tego, że autor żył i tworzył w latach dawnych (1894-1953) mądrości te nadal są aktualne i wcale się nie zdezaktualizowały. Jest to wymiar ponadczasowy. Podsumowując króciutko: klasyk w najlepszym wydaniu!

 

Sylwia Wojtysiak

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć