Seria "Przez dziurkę" spełnia bardzo modne ostatnimi czasy stwierdzenie „bawiąc uczyć”. Dzięki tym książkom dziecko rozwija koordynację wzrokowo-ruchową, sprawność manualną, przygotowuje się do nauki czytania i pisania oraz poszerza swoją wiedzę ogólną, np. poznaje nazwy stworzeń, żyjących w morzach i oceanach.
Na plus zasługuje różnorodność ćwiczeń plastycznych, które dziecko może wykonywać w książce, np. wyklejanie dziur plasteliną, kolorowanie, rysowanie, malowanie farbkami, wydzieranie czy wycinanie kolorowego papieru i zapełnianie nim dziur, wykonywanie różnorodnych kolorowych stempli czy przygotowywanie ciekawych pacynek.
W książkach Ale kosmos czy Daj nura dziecko również rozwija swoją wyobraźnię oraz przeżywa niesamowite przygody wcielając się w rolę płetwonurka czy kosmonauty. Natomiast w Pogoń stracha nasza pociecha może uporać się ze swoimi dotychczasowymi lękami, wykorzystując ekspresję plastyczną.
Format książek jest idealny, ponieważ pozwala na wygodną i przyjemną pracę. Zastanawia mnie trochę ich czarna kolorystyka, ponieważ z jednej strony nawiązuje do tematyki – ciemnych głębi oceanu i ciemnego jak noc kosmosu, ale z drugiej strony rysowanie wybranymi kolorami przez dziecko poszczególnych rzeczy będzie czasem niemożliwe lub mało efektowne.
Są to książki, które naprawdę mogą intrygować, a także zainspirować do twórczego działania, np. stworzenia maski płetwonurka. Warto do nich zajrzeć, a przede wszystkim pokazać je naszym dzieciom, a one na pewno będą wiedziały co dalej z nimi zrobić.
Angelika Herkowiak