Warszawa

Recenzja książki:

Piegowate opowiadania

Piegowate opowiadania

Renata Piątkowska
od 5 do 7 lat
PATRONAT

Z perspektywy przedszkolaka

Piegowate opowiadania to kontynuacja dwóch poprzednich części stworzonych przez Renatę Piątkowską – Opowiadań dla przedszkolaków i Opowiadań z piaskownicy. Widziany oczami przedszkolaka Tomka świat jest okazją do uśmiechu, zadumy nad dziecięcą logiką, złapania dystansu. Czytany i interpretowany przez Artura Barcisia świat Tomka trafnie oddaje to, co (i w jaki sposób) przedszkolak by powiedział i zauważył.


Opowiadania luźno są ze sobą związane, dotyczą rzeczywistości – tej widzianej za oknem, ale też znanej z domu czy przedszkola. Czego w nich nie ma... Nie sposób napisać o wszystkim, ale jest na przykład pochwała babci, która to wyciągnie różne rzeczy ze swojej torebki, nie będzie dziwiła się (ani denerwowała) przy chęci obejrzenia stonogi, potrafi pójść (na życzenie i prośbę wnuka) 3 razy na ten sam film – nawet jeśli przysypia w trakcie, to chwała jej wielka za to. Nic uczuć do babci nie zmieni – można ją dalej lubić, nawet jeśli zrobi okropny omlet ze szpinakiem.


Jest też zmiana stosunku do przedstawicielek płci przeciwnej, które są podobne do pokrzyw – bywają złośliwe i pyskate, mażą stolik flamastrem, pokazują język. Tak jak koleżanka Agata. Czy na przykład taka Agata-pokrzywa może mieć w sobie coś fajnego, czy można się z nią dogadać? Skoro jedyną osobą, która odwiedziła Tomka w czasie choroby, była właśnie Agata – to chyba tak...


Jest również próba nawiązania kontaktu z muchą (a może muchem?) oraz pragnienie zostania wynalazcą. Pragnienie pragnieniem, ale jak nim zostać, skoro... prawie wszystko już wymyślono? Jak tu się spełnić w tej roli? Może jednak nie wszystko wymyślono... Brakuje chociażby usypiających poduszek – mruczących do ucha, głaszczących, śpiewających (może wsadzić do poszewki babcię?) Ale co zrobić, by babcia nie musiała sprzątać i gotować?


Ech, jak męczące jest chodzenie z mamą za rączkę do przedszkola – trzeba omijać kałuże, mama poprawia czapkę, wszystko sprawdza... Co za święto, gdy odprowadzić ma sąsiadka! Można samemu nieść plecak, rączkę podając tylko przy przechodzeniu przez ulicę, zaliczyć wszystkie kałuże, dołączyć do galopujących kolegów, zawiązać sznurowadła...


Opowiadania (na 2 płytach) to spora porcja dowcipu, inteligentnej obserwacji rzeczywistości z perspektywy dziecka – dzięki temu audiobook ten jest nie tylko miły uszom, ale i dla dzieci zrozumiały. Opowiadania nie są długie – pozwalają na skupienie uwagi i wytrwałe słuchanie z zainteresowaniem. Świetna pozycja do słuchania dla przedszkolaków!

 

mama Anna

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć