Moja córeczka ma 3,5 roku. Mówi mało, nie chce słyszeć o powtarzaniu jakiś słów. Wypracowała sobie swój własny język, który ja zrozumiałam np. na padający deszcz mówi daba da, na lody lyka, na psa hałek, na kąpiel bla bla na dziadka dadiku itp. Wszystko rozumie, czasami naprawdę nas zaskakuje jak potrafi się dogadać np.z babcią tym swoim językiem. Plus do tego ma swój język migowy, plus te słowa które potrafi wypowiedzieć. Co zrobić, żeby ta mowa u niej już ruszyła. Zauważyłam, że ma lekki problem np. żeby języczkiem dotknąć górnej wargi. Pani logopeda sprawdzała języczek, czy jest w porządku. Ponoć jest Ok. Dziękuję.
Pytanie przysłała pani Sylwia
Droga Pani Sylwio,
to bardzo niepokojące, że córeczka jeszcze nie buduje zdań. Koniecznie trzeba rozpocząć ćwiczenia. Jak wszystkim mamom polecam "Słucham i uczę się mówić" - sylaby i rzeczowniki (www.arson.pl) oraz moje książeczki "Kocham czytać" (www.we.pl). O efektach takiej stymulacji może Pani przeczytać na forum. Proszę pamiętać, że za dwa lata córka będzie się już uczyć, jeśli nie opanuje gramatyki języka, nie będzie mogła sprostać wymaganiom szkolnym. Przyszłość Pani córeczki zależy od doświadczeń w ciągu pierwszych lat życia, proszę tego nie zaniedbać.
Pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze
ja byłam w bardzo podobnej sytuacji jak pani sylwia moja coreczka daria miała 3 latka i 7 miesiecy i nie chciala mowic miala swoj jezyk dogadywala sie z nia tylko jej starsza siostra (13 lat) poszlam wiec z coreczką do logopedy ta natomiast pozniej skierowano mnie do psychologa dzieciecego i zaden z tych lekarzy nie pomogli mi kazali odstawic kubek niekapek i cwiczenia jezykowe ktore i tak nie pomagaly za ok 2 miesiace moja corka tak sie rozgadala ze teraz naprawde modle sie zeby wkoncu przestala tyle mowic bo az glowa boli teraz chodz do przedszkola i jest w grupie chyba najbardziej rozgadanym dzieckiem
dodany: 2010-10-06 13:52:11, przez: Oliwia