Mam córeczkę 17 miesięczną, z którą chcę zacząć czytać serię "Kocham czytać". Mała mówi kilka wyrazów (mama, tata, didi (dzidzi), koka (szczotka), kaka(kaczka), pa pa, ne ne (nie), baba, tam ) oraz kilka wyrażeń dźwiękonaśladowczych (bam, aaa (spać), uuu (samolot), brum (auto), aa (lew), mmm(krowa), ), stąd moje pytanie - czy można równolegle czytać książeczkę nr 1 i 2 (samogłoski i wyrazy dźwiękonaśladowcze)? Obawiam się, czy nie będzie dla niej nużące czytanie tylko jednej książeczki. Ile czasu spędzić z jedną książeczką w tym wieku - miesiąc, dwa i dopiero przejść do kolejnej, aż poprzednią będzie umiała w całości? I jeszcze jedno: czy w tym czytaniu Pani książeczek można opisywać krótko sytuację na obrazku i w tę wypowiedź wprowadzić dane wyrażenie/samogłoskę?
Córeczka prawdopodobnie będzie leworęczna (także obserwuję, że chętniej używa lewego oka i lewego ucha), oboje z mężem jesteśmy leworęczni "przestawieni", ja jestem całkiem lewostronna (oko, ucho, noga, ręka), choć nie miałam nigdy problemów w szkole.
Mam jeszcze jedną uwagę - warto byłoby wydać tę serię na książeczkach z tekturowymi stronami, aby łatwo się nie niszczyły, skoro są przeznaczone dla młodszych dzieci.
Pytanie przesłała Pani Małgorzata
Droga Pani Małgorzato,
oczywiście ma Pani rację, że książeczki mogłyby być tekturowe, ale wówczas musiałyby więcej kosztować, a ja chciałam, by były tanie. Tym niemniej pewnie warto napisać mail do redakcji.
Pani intuicje są także prawidłowe wobec metody pracy z małym dzieckiem. Czytamy codziennie nową książeczkę, tak by dziecko się nie znudziło i oczywiście opowiadamy o tym, co jest na obrazku. Zresztą pisałam o tym we wstępie i w podręczniku "Kocham uczyć czytać". Potem znowu wracamy do pierwszej.
Leworęczność nie przeszkodzi Córeczce szybko nauczyć się czytać, ale o tym Państwo sami wiecie z własnego doświadczenia. Trzeba tylko, gdy dziecko zacznie rysować pokazać jej odpowiednie ułożenie zeszytu i na początku zastosować nakładkę na ołówek dla dzieci leworęcznych.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze