Witam,

mój syn Robuś ma 3,5 roku. Mówi niewiele, choć w ostatnim czasie pojawiły się pewne postępy, mówi bardzo dużo, ale "po swojemu". Czasem przekręca jakieś słowa lub niewyraźnie mówi. Potrafi powiedzieć "mama daj chlebuś", "chcę jechać do Kuby". Pojedyncze słowa mówi (zna zwierzątka, jakie zwierzątka maja odgłosy, pokazuje kolory, części ciała, potrafi zaśpiewać piosenkę, choć bardzo niewyraźnie), choć przyznam, że skupia się wyłącznie na tym, co lubi czyli piłka, traktorki, autka i uwielbia układać klocki, ma tez bardzo dobrą pamięć, przy książeczce długo nie usiądzie. Choć, gdy ją otworzę, potrafi szybko sam nazwać wszystkie zwierzątka, a potem ucieka. Nie potrafię skupić jego uwagi na jakiejś rzeczy, jedynie na tym, co on lubi. Byłam z nim u pani logopedy, która stwierdziła, ze nie może do niego dotrzeć, bo nie chciał pokazywać wszystkiego, co Pani chciała. Gdy zainteresowała go piłka, to podejmował relacje. Zapytałam, czy to może być autyzm lub ADHD. Pani to wykluczyła, powiedziała jedynie, że to może być niedorozwój emocjonalny. Dziecko jest bardzo ruchliwe, żywiołowe, uwielbia się śmiać i przytulać, nie lubi być sam, ciągle ktoś musi się z nim bawić. Tylko ten brak kontaktu mnie czasem martwi (choć nie zawsze tak jest).
Nie potrafię skupić jego uwagi na czymś innym niż to co on lubi. Czy to może być autyzm? Za tydzień mam wizytę u neurologopedy, bo tam mnie skierowano. Chciałabym jak najszybciej podjąć terapię, jeśli okaże się, że jest to autyzm.

Pozdrawiam,
Marlena