Porady naszych Ekspertów
9-letni Szymon na dobrej drodze
Witam,
jestem mamą 9-letniego chłopca, który przeszedł długą drogę, by osiągnąć to, kim dzisiaj jest: radosny i kochający szkołę chłopiec. To moje drugie dziecko, więc braki rozwojowe dostrzegłam bardzo szybko, coś było nie tak. Zdiagnozowana Astma wczesnodziecięca nie pomagała nam w określeniu, co jeszcze mu dolega. Dziecko mówiło pojedyncze sylaby, dwa wyrazy w wieku 2,5 roku. A potem zamilkło i było Szymka słychać tylko jak zapłakał. Nawet dziś dławi mnie w gardle, gdy to piszę. Lekarz rodzinny mówił krótko: autyzm. Nasza wędrówka od poradni do poradni, do Tow. Dz. Autystycznych, tony książek. Upierałam się, że to nie ten problem, ale nie dlatego, że nie chciałam"takiego dziecka", po prostu widziałam coś innego na co dzień niż ludzie, którzy decydowali o jego losie podczas godzinnej wizyty. Uczęszczał na wczesne wspomaganie przez 3 lata i inne terapie. Były momenty skoków do przodu i STOPY. Tam praca pod kątem autyzmu atypowego. Szymek kocha ludzi, przytulanie, nie miał natręctw, tylko mówił po swojemu, a czasem wtrącał angielskie słowa(???). W końcu, kiedy miał 5 lat, dostałam namiar na neurologopedę, panią, która jest jednym z aniołów chroniących dzieci. Spędziła z synem przedpołudnie, bawiąc się, obserwując, rozmawiając. "To książkowy przykład dziecka z afazją" - oznajmiła. "A co to jest?" - pomyślałam. Kiedy czytałam o dzieciach z afazją wszystko zaczęło "pasować" do zachowania synka. Zaczęliśmy pracę od podstaw. Wyniki zdumiewające: całe zdania, wnioski, pytania, jeszcze mówi niewyraźnie lub przekręca formę wyrazu, ale jest lepiej. Nasz problem tkwi w znalezieniu dobrego neurologa, ponieważ pani, do której jeździmy skupia się jedynie na sprawie padaczki.(Lekkie napady bez utraty przytomności, podczas zasypiania, bardzo rzadko). Mówi, że afazją zajmują się w porani psychologiczno-pedagogicznej, a tamci że neurolog ma dać wskazówki. Syn ma orzeczenie, na podstawie którego w kl. I ma 2 godziny zajęć dodatkowych. Potrzebuje zajęć indywidualnych, bo w grupie "gubi" sens wypowiadanych przez nauczyciela poleceń. Co robić? Już tyle osiągnął, wiem, że może więcej, bo lubi się uczyć.
Gosia
psycholog kliniczny
Odpowiedź:
Szanowna Pani,
jedynym rozwiązaniem jest kontynuowanie indywidualnej terapii, zwłaszcza, że przynosi ona efekty. Polecam terapeutów MK (www.szkolakrakowska.pl), którzy w pracy z Pani synkiem skupią się nie tylko nad rozwojem mowy, ale też innych funkcji poznawczych.
Z poważaniem,
Magdalena Gaweł
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze