Droga Pani Marto,
33 lata uczę dzieci czytać, ZAWSZE rozpoczynamy od wielkich liter, a potem dzieci same, wykorzystując wnioskowanie przez analogię uczą się odczytywać mały druk. Gdy zaczynamy z dziećmi w wieku 10 miesięcy to MUSI być wielki druk, bo dziecko nie jest jeszcze gotowe do różnicowania małego druku. Dzięki tej technice stymulowany jest rozwój funkcji intelektualnych. Przedszkola, które prowadziły naukę czytania wg programu "Kocham czytać" informują mnie, że dzieci same opanowały przejście na małe litery. Metoda stosowana jest długo i objęła ogromną liczbę dzieci mogę więc Panią zapewnić, że stosowanie wielkich liter jest skuteczną metodą nauki czytania.
Gdy uczymy sześciolatki korzystamy z książki "Kocham szkołę" (podręcznik dla sześciolatków) gdzie są wprowadzone, ze względu na wymagania programowe, równolegle wielkie i małe litery.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze