Czy małym dzieciom teatr jest potrzebny? Co im daje? Czy zostawia jakiś ślad? Czy bez słów, można pokazać wszystko, co ważne?
Miałam okazję wraz z rodziną wziąć udział w Międzynarodowym Festiwalu Teatru dla NAJmłodszych.
WONDERLAND to interaktywne przedstawienie przy wykorzystaniu wyjątkowych umiejętności, tańca, improwizacji i talentu muzycznego. Grupa tancerzy o nazwie WONDERLAND COLLECTIVE z Holandii starała się utrzymać uwagę dzieci - tych najmniejszych, nawet raczkujących przez 45 minut. Dzieci w spontanicznym performance brały czynny udział. Uderzały w instrumenty, skakały, tupały, piszczały, dotykały rekwizytów. Ogromną rolę, oprócz specjalnych umiejętności tancerzy, odgrywały muzyka, światło i żywa reakcja dziecięcej publiczności.
Jestem pewna, że każde przedstawienie jest inne. Dowiedziałam się w kuluarach, że nie ma zatwierdzonego scenariusza, tancerze zakładają różne stroje i używają innych przedmiotów. Spektakl to otwarta scena dla wszystkich obecnych.
Zamysłem pomysłodawczyni jest, aby dzieci w tym czasie czuły się komfortowo. Mogą dotykać, odkrywać, wsłuchiwać się we wszystkie dźwięki w pełni.
Publiczność nie usłyszała ani jednego polskiego słowa, jedynie kilka fraz po holendersku. W moim umyśle pozostał trwały ślad dźwięku i obrazu.
Tancerze i muzycy improwizowali oczekując czegoś podobnego od dzieci. A dzieciom świetnie ta ekspresja i spontaniczność wychodziła. Obejrzeć tak oryginalny performance w Starej Prochowni - w tak pięknym miejscu to wielkie szczęście. Rozmawiałam z dziećmi i wiem, że zapadnie im głęboko w pamięci i sercu, wszystko czego doświadczyły. Dziękuję za piękną lekcję empatii! Serdecznie polecam zabrać swoje dzieci na Festiwal Teatru dla NAJmłodszych. To bardzo ciekawa inicjatywa dla dzieci, a dla dorosłych chwila powrotu do beztroskiego dzieciństwa.
Katarzyna Piętka
fot. mat. Organizatora