W XXI wieku dzieci wydają się być bardzo pochłonięte przez świat komputerów i urządzeń mobilnych. Choć daje on mnóstwo możliwości, najmłodszym użytkownikom trudno jest odnaleźć w nim drogę do historii.
Ta, jak wiadomo, lubi przychodzić do ludzi w postaci wspomnień spisanych na kartach książek. „Danusia ze Lwowa” to przykład takiej właśnie książki, która przybliża historię. A robi to w sposób nietuzinkowy, ponieważ opisana historia skierowana jest w szczególności do dzieci.
Młody czytelnik razem z tytułową Danusią, początkowo małą dziewczynką, cofa się do czasów przedwojennej Polski. Poznaje losy jej rodziny, skupiając się na postaci dziadka, będącego niewątpliwie autorytetem dla dziewczynki. Danusia opowiada o swojej lwowskiej codzienności: „W każdą niedzielę jeździliśmy hudsonem dziadka do Janowa, 25 kilometrów od Lwowa. Tam się kąpaliśmy, mieliśmy malutką żaglówkę, kajak... Potem wracaliśmy do babci na kolację”. Historia pełna jest wyrażeń takich jak magiel czy pozytywka stanowiących często zagadkę językową dla dzieci. Wspomnienia Danusi fascynują, jej życie tak odmienne od życia dzisiaj, wydaje się być niezwykłe. Tymczasem to czysta historia. Książka ukazuje elementy tradycji obecnych w staropolskich domach, a także zarysowuje obraz ówczesnego szkolnictwa i tym obrazem szokuje młodego czytelnika: „Miałam warkocze i po umyciu głowy robiłam sobie grzebieniem lok, taką falę. Pamiętam, jak przyszłam tak kiedyś do szkoły – pani dyrektorka wezwała mnie do siebie, zmoczyła mi głowę pod kranem i kazała zaczesać loczek na gładko”. Losy Danusi, choć całkiem zwyczajne jak na realia czasów, w których żyła, wydają nam się być niesamowicie odległe.
„Danusia ze Lwowa” to historia spisana na podstawie nagrania pani Danuty Kominiak. Czyta się ją bardzo lekko, a duża czcionka stanowi znaczne ułatwienie dla najmłodszych. Niemniej jednak jest to pozycja przeznaczona dla dzieci w wieku od 8-9 lat. Młodsi czytelnicy na pewno będą potrzebowali towarzyszenia rodziców i ich wyjaśnień. Uwagę dzieci zwrócą z pewnością przepiękne ilustracje, stanowiące nawiązanie do historii Danusi, gdyż zarówno jej tata, jak i wujek pięknie malowali. Książka czytana najmłodszym z pewnością wywrze na nich wrażenie, a rodzicom da możliwość zmierzenia się z lekcją historii nie tylko dla dzieci, ale i dla nich samych.
Więcej o publikacji na stronie instytucji Dom Spotkań z Historią.