Poznań

"Dziób w dziób" w Teatrze Animacji

"Dziób w dziób" w Teatrze Animacji

Spektakl "Dziób w dziób" w Teatrze Animacji w Poznaniu to nowość i przyznam, że wybierając się na to przedstawienie zastanawiałam się czy nada się on tematycznie dla mojej 3,5 letniej córeczki. W końcu na niektóre treści może być dla niej zwyczajnie za wcześnie. Okazało się jednak, że martwiłam się zupełnie niepotrzebnie.

 

Fot. Jakub Wittchen

 

Fakt -  2 letnie dziecko przedstawienia na pewno nie zrozumie, ale rezolutny 3 latek będzie zachwycony i właśnie dzieciom od tego progu wiekowego bym to przedstawienie polecała. W spektaklu wykorzystano kukły i kukiełki, które od razu przypadły do gustu młodej widowni -  mamy tu bandę gołębi, ale bynajmniej nie szarych, a bajecznie kolorowych, małego nieustraszonego wróbla oraz gigantycznego czarnego kota przy którym jednak nie popłakało się ani jedno dziecko (pomimo złowrogiej muzyki, która towarzyszyła jego wejściom).

 

Fot. Jakub Wittchen

 

Spektakl porusza różne kwestie, nie uciekając od tych bardzo poważnych takich jak wykluczenie z grupy, brak akceptacji, żądza zemsty czy nawet śmierć. Jednakże finał jak to w bajkach bywa okazuje się być oczywiście happy endem, więc nie ma obaw, że odbije się to negatywnie na małych odbiorcach. Jest głębia, jest pozytywny przekaz, wiec zdecydowanie można to przedstawienie zaliczyć do tych, które "bawiąc- uczą".

 

Jedyny minus to "blokowiskowy" slang głównych bohaterów np. hip hopowe zakrzykniecia w stylu "respect", którego mniejsze dzieci nie zrozumieją. Brakowało mi również jednego elementu, który myślę, że dzieci zawsze doceniają w spektaklach muzycznych -  prostej, powtarzającej się melodii, którą można by było sobie nucić w drodze do domu... ale to już naprawdę szczegóły ;)

 

Na koniec spektaklu moja córka zrobiła sobie kilka zdjęć z kotem, a jej zachwytom nim i głaskaniom jego futerka go nie było końca.

 

Reasumując - przedstawienie na najwyższym poziomie, które zdecydowanie polecam wszystkim rodzicom oraz dzieciom powyżej 3 roku życia :)

 

 

                                                                               mama Karinki

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć