Jak większość rodziców szukałam jakiejś zabawnej i jednocześnie kreatywnej formy spędzenia Mikołajek dla mojego 3 letniego dziecka. Natknęłam się na "Mikołajkową Pocztę Świętego Mikołaja" organizowaną w Concordii Design i już nie miałam wątpliwości, że spędzimy ten dzień wyjątkowo fajnie.
Mikołajki zorganizowane były od A do Z profesjonalnie. Wnętrza Concordii już robią duże wrażenie ale trzeba był je zaadoptować na potrzeby małych dzieci i tak też uczyniono. Światła, wielkie kolorowe gwiazdy, choinki - to wszystko nawet nas (zazwyczaj sceptycznie nastawionych) rodziców od razu wprowadzało w świąteczny nastrój. Dzieci natomiast były oczarowane! Ale od początku :)
Żeby dostać się do krainy Świętego Mikołaja i jego elfów na dzień dobry trzeba było przejść przez magiczne tunele - jeden mały dla dzieci, a drugi dla dorosłych.
W sali wszystko zostało przygotowane na przyjecie małych ciekawskich. Był więc duży stół przy którym dzieci tworzyły później listy do Świętego Mikołaja, ozdoby na wielką choinkę z kartonów oraz poduchy na których mogły sobie posiedzieć zmęczone tańcami, a trzeba przyznać, że animujące dzieci elfy miały zawsze dużo pomysłów na taniec :)
Była także wielka rolka papieru, na której rej w pewnym momencie maluchy mogły przelać swoje życzenia i stworzyć wielki list do Świętego Mikołaja.
W programie było wszystko - od ruchu i zgadywanek począwszy, do kreatywnego DIY oraz piosenek o Bożym Narodzeniu. Aktorzy swoje role znali wspaniale, ale nie ta znajomość zrobiła na mnie wrażenie, ale ich podejście do dzieci, ciepło oraz przekazywanie treści przedstawienia z nastawieniem na dziecięcą wrażliwość.
I nie zapominajmy o najważniejszym - koniec imprezy uświetniło przyjście Świętego Mikołaja! Dzieci mogły zrobić sobie zdjęcia, powiedzieć o swoich wymarzonych prezentach oraz posłuchać historyjek z dalekiej Laponii.
Podsumowując - cudowne wyjście, profesjonalizm na 100%. Oby więcej takich Mikołajek :)
mama Karinki