W dniach 11-13 grudnia Międzynarodowe Targi Poznańskie zamieniły się w prawdziwe artystyczne centrum. Nic więc dziwnego, że w tym przedświątecznym okresie Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych przyciągnął tłumy zwiedzających. Takie wydarzenie to prawdziwa gratka dla miłośników rękodzieła, świątecznych dekoracji i oryginalnych prezentów.
Kiedy wraz z mężem i dziećmi znaleźliśmy się w tłumie ludzi, zwiedzających stoiska nie wiedzieliśmy jak mamy się odnaleźć w tym świątecznym szale. Początkowo szliśmy wszyscy razem, ale później okazało się, że przeciskanie się pomiędzy stoiskami to zbyt duże wyzwanie dla naszych dzieci. Dlatego postanowiłam sama obejść wszystkie stoiska i na spokojnie obejrzeć, dotknąć i zapoznać się z oferowanymi produktami. A było ich mnóstwo. Począwszy od ręcznie wykonanych ozdób, cudownie pachnących świeczek czy wyjątkowych przytulanek, a skończywszy na tradycyjnych obrusach czy serwetkach. Wszystko zachwycało starannością wykonania, oryginalnymi motywami i bogactwem wzorów. Z pewnością każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Na Festiwalu można było zakupić materiały do samodzielnego wykonania dekoracji bożonarodzeniowych lub gotowe ozdoby. Nie brakowało także pomysłowych prezentów dla bliskich osób.
W tym roku Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych spełnił moje oczekiwania. I choć ciężko było dostać się do niektórych stoisk to warto było obejrzeć oferowane przedmioty. Jestem miłośniczką rękodzieła, dlatego bez problemu mogłam znaleźć coś dla siebie i bliskich.
W tym samym czasie co Festiwal w innej hali odbywała się Cavaliada, czyli targi dla wszystkich miłośników koni. Odwiedziliśmy to miejsce z synami i bardzo im się tam podobało. Z zachwytem podziwiali skoki przez przeszkody, a także odwiedzili boksy z tymi pięknymi zwierzętami, którym z chęcią podawali jedzenie :-)
Na Targach znajdowała się także specjalnie utworzona strefa dla dzieci, na której odbywało się wiele ciekawych zajęć i konkursów. To duży plus dla organizatorów, że pamiętają o najmłodszych uczestnikach Targów.
mama Ania