Morze atrakcji czekające na dzieci na wyspie niczym wyjętej z pirackich opowieści. Kto by nie był ciekawy sprawdzić takiego miejsca! Dlatego i my wybraliśmy się tam całą rodzinką. Jakie atrakcje czekały na nas na miejscu? Było ich co nie miara!
Już na wejściu powitały nas akwaria pełne rybek, czyli coś co moja córka kocha od maleńkości. Dlatego spędziliśmy tam długie minuty nawet nie wiedząc jak wiele atrakcji czeka nas w środku, a nie da się ukryć, że była to dla nas miła niespodzianka.
Chyba każdy rodzic z rezerwą podchodzi do sal zabaw. W końcu wiele z nich wygląda dokładnie tak samo i zwyczajnie wieje nudą. Jednak nie tutaj! Pomysł na wystrój, kreatywne dekoracje i gadżety zdecydowanie zrobiły na nas wrażenie. W każdym zakątku dzieje się tu coś innego, więc zdecydowanie jest co odkrywać. Co istotne, warto dodać, że specjalna podłoga zapewnia tu maluchom pełne bezpieczeństwo, a na tym zależy przecież każdemu rodzicowi. Słowem można się tu poczuć naprawdę wyjątkowo i przy tym bardzo komfortowo!
Muszę przyznać, że sama sala zabaw to naprawdę istny raj dla maluchów! Kolorowo, przestronnie, a do tego pomysłowo! Miękkie poduchy, fototapeta z rajską plażą oraz pirackim statkiem, a do tego spoglądające ze ścian uśmiechnięte kraby i rybki. No i oczywiście postać samego wieloryba oraz wielkiej zatopionej niczym w piasku ośmiornicy, z którymi można sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie! Wystrój tego miejsca zdecydowanie sprawia, że aż chce się tam przebywać… i do niego wracać!
Karinka najbardziej upodobała sobie zjeżdżalnie oraz basen z piłkami, a w przerwie między kolejnymi szaleństwami na zjeżdżalniach nie pogardziła także zabawą wielkimi klockami. A o 19:00 miła niespodzianka - podwodna załoga przeczytała dzieciom bajkę. Takie zakończenie tego bogatego w atrakcje popołudnia sprawiło, ze uczestnicy zabawy mogli się wyciszyć i zrelaksować na miękkich poduchach zasłuchani w bajkowe opowieści.
Wyspa Wieloryba to idealne miejsce na aktywnych maluchów. Karinka bawiła się tam przednio, a widząc jej zachwyt na widok sali prawił, że jednogłośnie postanowiliśmy, że motywem przewodnim jej zbliżających się urodzinek zdecydowanie muszą być piraci. I tak się stało! :)
mama Karinki