“Sześć dni w leśniczówce z Maciejką, na pewno coś ciekawego się w tym czasie wydarzy” - te słowa Kuby to najlepsza rekomendacja całej książki! Drugi tom Leśnej Akademii Maciejki Gwizd autorstwa Joanny M. Chmielewskiej to kolejna porcja przygód, na którą czekali mali (i nie tylko mali) czytelnicy.
Maciejka zapowiedziała wiele zadań dla uczestników wyprawy. Na bohaterów, którzy wyruszyli na leśny survival, czeka nowa zagadka. Kto i dlaczego kradnie feromony z pułapek na korniki? Brzmi intrygująco, prawda? Czy uda się rozwikłać tę tajemnicę? To pytanie na razie pozostawmy otwarte, ale można, bez szkody dla pobudzania czytelniczej ciekawości, zdradzić, że pojawi się pokusa obwinienia kogoś pochopnie. Na szczęście Maciejka, jako mentorka i autorytet, wkroczy do akcji, a sam “złodziej” nie będzie miał ostatecznie wcale złych zamiarów.
Leśna Akademia Maciejki Gwizd to książka, która łączy - najbardziej chyba ulubione przez dzieci - rzeczy, czyli przygodę, szczyptę zagadkowości i aktywności na łonie natury, opisane w sposób pozwalający pokochać je jeszcze bardziej (gdyby ktoś, jakimś cudem jeszcze tego nie robił).
Nie pozostaje nic innego, jak tylko sięgnąć po lekturę. Najlepiej, jeśli się uda, w jakiejś malowniczo położonej leśniczówce.