Dzieci trzeba nauczyć wielu rzeczy, to jasne. Jednak jak często myślicie o tym, że należy je nauczyć radzenia sobie z nudą? Okazuje się, że to nie taka prosta sprawa. Rodzice na co dzień starają się wypełniać dziecku czas do maksimum. Wspólne wyjścia, wyjazdy na wakacje, dodatkowe zajęcia, organizowanie spotkań z rówieśnikami. To wszystko oczywiście bardzo potrzebne, świadczy o zaangażowaniu, ale trzeba też być przygotowanym na sytuacje, kiedy dziecko będzie musiało zająć się sobą. Jak je do tego przygotować?
Kazik budzi się rano z gorączką. Jego mama oświadcza, że wobec tego oboje zostaną w domu - ona popracuje zdalnie, a chłopiec przez godzinkę lub dwie, zajmie się sobą. Dla Kazika to nie lada wyzwanie. Najpierw wybrane puzzle okazują się zbyt trudne, a potem malowanie farbami nie tak atrakcyjne, jak by się chciało, więc maluch wpada na pomysł, żeby przenieść swoją twórczość na ścianę. Chłopczyk ma dobre chęci, ale czy to jego wina, że nie potrafi zająć się sobą? W końcu od takich rzeczy są dorośli...
Walorem tej książki jest z pewnością fakt, że obie strony mogą się z niej czegoś nauczyć. Dzieci, wspólnie z Kazikiem, dowiedzą się, że normalnym jest, gdy czasem rodzic musi zająć się czymś ważnym i nie ma mowy o wspólnej zabawie. Dorośli z kolei mogą skorzystać z rad twórczyni MAMMOLOGII i nauczyć swoje pociechy - jeśli dotąd tego nie zrobili - jak organizować sobie czas samodzielnie.