W dzisiejszych czasach pojęcie stresu nie jest obce nawet najmłodszym dzieciom. Maluchy, nie dość, że czują stres i są świadome jego obecności, to jeszcze wydaje im się, że to nieprzyjemne uczucie towarzyszy tylko im.
Polinka, młodsza siostra Pompika, zmaga się z poczuciem stresu. Co gorsza, jest przekonana o tym, że ta przypadłość dotyczy tylko jej. Mało tego, cała reszta świata wydaje się wtedy nader beztroska. To nie pomaga. Na szczęście mieszkańcy puszczy szybko wyprowadzają ją z błędu. Dzięki przyjrzeniu się problemom innych zwierząt, mała żubrzyczka szybko orientuje się, iż stres dotyczy praktycznie każdego.
Książka, rzecz jasna, nie zostawia swoich czytelników tylko z suchym faktem na temat tego, że stres istnieje i dotyka wszystkich. Autor podsuwa szereg pomysłów, jak sobie z nim radzić. Najcenniejszym wnioskiem dla maluchów będzie chyba to, że o dyskomforcie emocjonalnym należy mówić głośno, bo jest to pierwszy krok, aby pozbyć się tego nieprzyjemnego towarzysza naszych myśli i działań.
Innymi słowy, kiedy ogarniają was złowieszcze pomruki stresu, zawsze - prędzej czy później - znajdzie się na to skuteczna (po)rada.