Recenzja książki "Alfred Wiewiór i zagadka pluszowego misia", Czas Dzieci

Niepozorny detektyw po raz piąty na tropie. Właściwie to na wycieczce do Londynu, w którym mieszka wnuczka pani Jadzi, mała Lily. Pani Jadzia wybrała się do niej z wizytą, a Alfred, Maciek i Stefan postanowili skorzystać z okazji i udać się do kraju słynnych detektywów, cennych zabytków oraz niezwykłych miejsc kultury i sztuki. Beztroskie chwile turystycznej rekreacji zostały jednak szybko przerwane, a ekipa poproszona o pomoc w rozwiązaniu kolejnej tajemniczej kradzieży.

Tym razem zaginął miś. Mały, pluszowy, bardzo wiekowy i trochę obszarpany, lecz dla jego właścicielki, Molly Robson, cenny niczym worek brylantów. Kto mógł połasić się na starą zabawkę? Zapewne ktoś nieświadomy jej wartości, bezwzględny typ bez serca, dla którego niczym jest rozpacz staruszki. Na szczęście Wiewiór Alfred, Jeż Maciek i Dzik Stefan są zawsze gotowi do pomocy. W tym przypadku zyskują nieoczekiwane wsparcie w osobie Lily, która zawsze marzyła, by dołączyć do śledztwa. Któż bowiem zna się lepiej na misiach niż małe dziewczynki?

Zabawna i lekka powieść detektywistyczna dla starszych przedszkolaków i młodszych szkolniaków, pełna sympatycznych bohaterów, kolorowych ilustracji i wciągającej treści. Dołączcie do śledztwa i pomóżcie Alfredowi odnaleźć zaginionego misia.

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 14 maja 2024

Aleksandra Frączek

Humanistka, nauczycielka, animatorka. Miłośniczka twórczości Terrego Pratchetta. Prywatnie mama dwójki dzieci i buldożka. Lubi mądry humor i dobrą kuchnię.