Tytuł książki długo pozostaje zagadką, ale kiedy już staje się jasne, dlaczego autor wybrał takie, a nie inny - opowieść rodzinna zyskuje nowego blasku. Mamy w niej balansowanie pomiędzy stereotypami dotyczącymi płci, które głoszą, że miejsce dziewczynek jest w kuchni, a chłopcy niczego się nie boją, a nowoczesnym podejściem, wyniesionym z mądrej książki.
Dzieło Pawła Pawlaka niesie z sobą również przesłanie dotyczące czytania - główna bohaterka podpiera się wiedzą z zaczerpniętą. „ z jednej mądrej książki, którą teraz czyta” a w finale jej babcia organizuje bibliotekę z mądrymi publikacjami, po to, by również i inne osoby miały wiedzę, jak mądrze przeciwstawiać się ograniczeniom narzucanym nam przez innych, jak i samych siebie.
Jednak poza warstwą słowną niezwykłą wartością są ilustracje wykonane oryginalną techniką kolażu i wyklejanki. Kunszt autora czyni z tej książki małe dzieło sztuki. Warto ją zatem i oglądać i czytać, aby podziwiać jej piękno i mądrość.