Warszawa

Recenzja książki:

Medal za uśmiech, czyli dzieci mają głos

Medal za uśmiech, czyli dzieci mają głos

Anna Czerwińska-Rydel
Katarzyna Kołodziej
od 5 do 9 lat
PATRONAT

O najsłoneczniejszym z odznaczeń

Jubileuszowa publikacja przedstawia setkę z ponad tysiąca uhonorowanych Orderem Uśmiechu.

 

Order Uśmiechu nawiązuje do działań Janusza Korczaka. Działalność “Pandoktora” - jak nazywany jest także w książce, wciąż nie jest wystarczająco dobrze znana w czasach, na które jest odpowiednim patronem. Kłopotu chyba przysparza wyjaśnienie dzieciom, czym tak naprawdę zajmował się Korczak. Z pomocą przychodzi “Medal za uśmiech... czyli dzieci mają głos”.

 

Książka nie ogranicza się do sylwetek Kawalerów Orderu Uśmiechu. Na otwarcie i zamknięcie dostajemy krótkie opowiadania, które pomagają nam wyobrazić sobie postać dr. Korczaka jako człowieka honoru i opiekuna dzieci - tyle, i dobrze, bo bez angażowania dosłownie wojny i związanego z nią końca, jaki spotkał Korczaka i jego podopiecznych. To, co ważne, to jego dziedzictwo.

 

“Pandoktor” przypomina nam, że w świecie walczącym o prawa kobiet, niepełnosprawnych czy zwierząt ważne są też dzieci. I że mają one inne kryteria oceny niż dorośli. Jednocześnie konwersacja z dzieckiem to najlepszy test na człowieczeństwo, jaki można sobie wyobrazić. A dla wielu rozmowa z kilkulatkiem jest jedną z tych małych przyjemności życiowych, jak kostka czekolady, zakupy albo leżenie do późna w łóżku.

 

Do wprowadzenia w świat Orderu Uśmiechu autorka tekstu Anna Czerwińska-Rydel i ilustratorka Katarzyna Kołodziej desygnowały Agatkę i Jacka, dzieci rodziców wychowanych na dobranocce z właśnie tak nazywającymi się postaciami stworzonymi przez Wandę Chotomską. Rodzeństwo najpierw angażuje się w uhonorowanie Orderem Uśmiechu pewnej pani (ta historia pomogła wyjaśnić mojego synowi ideę Orderu, który sam zapragnął mieć), potem w formie komiksowej komentuje sylwetki Kawalerów.

 

Order Uśmiechu to inicjatywa polska, która na przestrzeni półwiecza wielokrotnie już przekroczyła granice, bo, jak mówi jedno z mott książki, każdy uśmiecha się w tym samym języku. Wśród wyróżnionych na okładce laureatów znalazły się postaci “na czasie”: Irena Sendlerowa, Kuba Błaszczykowski, Jurek Owsiak i Malala, dziecięca ofiara wojny. Plus dla łódzkiego wydawnictwa Literatura za spojrzenie na historię Orderu z dzisiejszej perspektywy.

 

Sama redakcja sylwetek budzi niestety wątpliwości (błędy faktograficzne), a czasami dreszcze (pierwsza z przedstawionych - Marta Bogdanowicz, “pomaga też tym, którzy wolą wszystko robić lewą, a nie prawą ręką”). Lepiej by było ścieśnić sylwetki (np. dwie na stronę); można by było inaczej wyzyskać esencje z niektórych postaci. Fajne są za to cytaty Kawalerów i wymienienie ich ulubionych rzeczy (kto lubi drożdżówki, kto National Geographic, kto biedronki?).

 

Tomasz Mszyca

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć