Warszawa

Recenzja książki:

Historia pewnego statku. O rejsie "Titanica"

Historia pewnego statku. O rejsie "Titanica"

Zofia Stanecka
Joanna Rusinek (Ilustr.)
od 5 do 7 lat
PATRONAT

Literacki rejs na Titanicu

Książka to lek na nudę, samotność czy kiepski dzień, a samo czytanie można określić mianem magicznej zabawy. Z tego względu od najmłodszych lat warto zaszczepiać w dziecku miłość do literatury, gdyż jak podkreślają pomysłodawcy akcji „Czytam sobie”, na naukę czytania nigdy nie jest za wcześnie.


Gotowość do czytania nie pojawia się jednak z dnia na dzień – jest to długotrwały proces kształtujący się od pierwszych dni życia dziecka, na który składają się między innymi: koncentracja uwagi, myślenie przyczynowo-skutkowe czy analiza i synteza wzrokowo-słuchowa. Jednak aby dzieci czytały płynnie, potrzebne są dodatkowo pozytywne wzmocnienia, systematyczna praca, a przede wszystkim zainteresowanie lekturą.


W Polsce możliwe jest nauczanie poprzez glottodydaktykę, metodę 18 struktur wyrazowych, Dobrego Startu lub analityczno-syntetyczną. Wykorzystując założenia tej ostatniej oraz opierając się na zaleceniach metodyków, profesjonalną serię wspierającą naukę czytania - „Czytam sobie” – dostarcza wydawnictwo Egmont. Do tej pory ukazało się blisko 40 pozycji, podzielonych na trzy stopnie trudności (Składam słowa, Składam zdania, Połykam strony). Niestety we wszystkich dzieci zmuszone są czytać litery drukowane, a nie pisane.


Z wyzwaniem ułożenia jednej z historii, adekwatnej do poziomu 2, zmierzyła się Zofia Stanecka w książce Historia pewnego statku. O rejsie Titanica. Autorka przedstawia młodemu czytelnikowi historię znaną i autentyczną, nie pomijając żadnych istotnych faktów, a zarazem kreśli fabułę dostosowaną do wieku czytelnika. Ewa Hart i majtek Bertman – główni bohaterowie - wyruszają w rejs Titaniciem. Dziewczynka jest podekscytowana, zarówno ogromem statku jak i luksusowymi kajutami oraz samą podróżą. Niestety, pewnej nocy statek zahacza o górę lodową. Do kajut wlewa się woda, więc załoga statku zaczyna opuszczać szalupy ratunkowe, z których zarówno Ewa jak i Bertman przypatrują się tonącemu statkowi. Co z tymi, dla których nie wystarczyło tratw?


Historia pewnego statku to atrakcyjna lektura dla najmłodszych, rozbudzająca dziecięcą ciekawość świata i stanowiąca podstawę do rozmów o przeszłości. Dużym plusem są ilustracje Joanny Rusinek – intensywne i wyraziste, stanowią doskonałe uzupełnienie lektury. Na wyróżnienie zasługuje również sposób wydania. Duża czcionka ułatwiająca czytanie, wyrazy zamieszczone na marginesach, zachęcające do ćwiczenia sylabizowania oraz pytania kontrolne, uczące czytania ze zrozumieniem, ułatwiają młodemu czytelnikowi wspinanie się po kolejnych szczeblach drabiny prowadzącej do sukcesu, który uhonorowuje zamieszczony na okładce dyplom i gratulacyjne naklejki. To dobry pomysł na wzmocnienie dziecka i nagrodzenie go za poświęcony wysiłek i nabyte umiejętności.

 

Wydawnictwo Egmont po raz kolejny potwierdza swoją profesjonalność, traktując dzieci poważnie, na równi z dorosłymi i oferując mu mądrą, dydaktyczną pozycję, a samym rodzicom gwarantując postępy, które zaobserwują u swoich dzieci. Jeżeli więc szukacie pozycji dla najmłodszych, która zainteresuje Wasze dziecko i pozwoli mu rozwijać potencjał, to lektura dla Was. Serdecznie polecam!

 

Eliza Idczak

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć