Warszawa

Recenzja książki:

Zosia z ulicy Kociej. Na wiosnę

Zosia z ulicy Kociej. Na wiosnę

Agnieszka Tyszka
Agata Raczyńska (Ilustr.)
od 7 do 10 lat
PATRONAT

Przygoda za przygodą

Wszyscy mamy ochotę na to, by przyszła wiosna. A więc czas na kolejną książkę Agnieszki Tyszki - seria o Zosi. Tym razem to - Zosia z ulicy Kociej. Na wiosnę.

 

Nietrudno zgadnąć, że bohaterowie książki tym razem chcą pożegnać zimę, a wiadomo, że to można zrobić tylko z Marzanną. I tu kolejne dylematy - z czego można ją wykonać, żeby było ekologicznie? W jaki sposób ją zniszczyć - utopić i przez to zanieczyścić rzekę odpadkami, czy spalić  i w ten sposób zatruć przyrodę? Co zatem wymyślą dzieci?


A wiosna - jak czytamy w książce - jest marudna i wcale się nie spieszy. Pogoda marcowa przynosi nieustający deszcz, czy z tego powodu ulicy Kociej zagrozi powódź?


Czas płynie i nasuwają się kolejne pytania… Dlaczego w ogrodzie powstało jezioro i kto kogo wysłał na Bajorkę? Tego możemy dowiedzieć się od Mani - siostry Zosi, która jest mistrzynią w wymyślaniu neologizmów dziecięcych. Na ulicy Kociej wszyscy mieszkańcy przygotowują się do Świąt Wielkanocnych, ale tylko Mania  znajduje oryginalne wyjaśnienie dla nazwy Wielka Sobota i wpada na niebanalny pomysł poświęcenia swojego przyjaciela. 


Oczywiście dzieci z ulicy Kociej obowiązkowo odwiedzają bibliotekę. Co tym razem wymyśliła Pani Bibliotekarka? Czy malowanie jajek wielkanocnych musi być zgodne z tradycją? A tymczasem, wśród grona koleżanek Zosi pojawia się nowa postać – Kris, który wzbudza emocje w dziewczęcych sercach.


Przygoda za przygodą i oryginalne widzenie świata wywołuje uśmiech czytelnika. Być może to ta lektura nadaje się doskonale teraz na nasze przedświąteczne przygotowania. Zapraszam do czytania!

 

Anna Żaczek

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć