Warszawa

Recenzja książki:

Ida i Filip, przyjaciel koni

Ida i Filip, przyjaciel koni

Magdalena Zarębska
Artur Gołębiowski (Ilustr.)
od 7 do 12 lat
PATRONAT

Książka nie tylko dla pasjonatów jazdy konnej

O swoich pasjach można rozmawiać godzinami i nigdy nam się to nie nudzi. Sztuką jest jednak opowiadać tak, by nasz rozmówca też się dobrze bawił, bo wcale pasjonatem być nie musi. Magdalenie Zarębskiej, autorce powieści Ida i Filip przyjaciel koni to się udało. Mimo iż nie jestem zakochana w koniach, ba, nawet nigdy na żadnym nie siedziałam, ani go nie głaskałam, to jednak książkę przeczytałam z ciekawością.


Ida jest dziewczynką w wieku gimnazjalnym. Ma swoje problemy i radości. Bohaterka wraz z siostrami, rodzicami i babcią mieszka w Paryżu. Przeprowadzili się tam, gdyż tata Tadeusz podpisał kontrakt na 2 lata. Idzie było trudno zostawić swoich przyjaciół, znajomych z klasy oraz ukochaną stadninę. Jej najlepsza przyjaciółka także się wyprowadziła, z Polski do Irlandii. Dziewczynki rozmawiają tylko mailowo, a od czasu, gdy Julka odkryła swoją pasję, którą jest fotografowanie, rozmawiają ze sobą coraz  rzadziej. Jednak Ida nie poddaje się swoim rozterkom i problemom, między innymi dzięki swojej pasji. Kocha konie i może ćwiczyć jeździectwo w stadninie w Paryżu.


Jej siostra Pola ma zupełnie inne zainteresowania i dziewczynki na razie nie potrafią znaleźć wspólnego języka. Pola kocha balet i mogłaby tańczyć godzinami. Nie rozumie Idy, dlaczego lubi – jak mówi - „śmierdzące bryczesy” zamiast pięknych baletowych sukienek.


Ida dzieli swoją pasję z tatą i poznanym niedawno Filipem, który mieszka we Wrocławiu. Między Idą a Filipem rodzi się przyjaźń, a może coś więcej. Kontaktują się tylko mailowo i poprzez sms-y, ale to nie stanowi dla nich wielkiego problemu. Ważną osobą w domu rodzinnym Idy jest babcia, mama taty. Babcia bardzo kocha swoje dorastające wnuczki i pomaga w opiece nad małą Michaliną. Babcia jest najlepszą kucharką pod słońcem. Potrafi w kuchni wyczarować wszystko, ale ma problemy z nauką języka francuskiego. Jednak pewnego dnia podejmuje się tej trudnej sztuki dla swojego ukochanego, który jest Francuzem i w dodatku Paryżaninem od urodzenia.


Jak widać, wiele się dzieje w życiu Idy i jej rodziny. Czy poradzą sobie z małymi i dużymi problemami? Czy Ida znajdzie w Paryżu przyjaciółkę? Czy rodzina Idy w komplecie wróci do Polski? Czy spełnią się marzenia Idy? Wiele jest pytań, a odpowiedź znajdziecie w książce. Polecam ją wszystkim, którzy mają dorastające dzieci oraz dziewczynkom w wieku 11-14 lat. Znajdziecie w niej nie tylko przyjemne opowiadanie, ale podpowiedź, co może pomóc dzieciom w rozwiązywaniu różnych problemów. Miłego czytania życzę!


Ida i Filip przyjaciel koni to trzecia książka z serii Magdaleny Zarębskiej. Wcześniejsze to: Ida, konie i reszta świata oraz Ida i konie z Zielonej Wyspy.

 

Aleksandra Kaczmarska

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć