Warszawa

Recenzja książki:

Kiedy byliśmy bardzo młodzi

Kiedy byliśmy bardzo młodzi

Alan A. Milne
Ernest H. Shepard (Ilustr.)
od 3 do 10 lat
PATRONAT
KLASYKA

Wysmakowane, z klasą, po prostu piękne

I kolejna udana część do kolekcji - „kraciasta seria” czyli „Wierszem napisane” dotychczas chyba nie zawiodła. Tak też jest i tym razem. Napisane wierszem obserwacje, przeżycia, wrażenia pochodzące z dziecięcego świata – za sprawą talentu A. A. Milnego (a na pewno też  dzięki jego synkowi – Christopherowi Robinowi Milnemu, który do powstania książki „tak bardzo się przyczynił”). Obaj panowie na pewno kojarzeni są z ferajną ze Stumilowego Lasu – to właściwie najlepsza reklama dla tej książki. Oryginalne teksty to jedno, a oryginalne ilustracje Ernesta H. Sheparda to dodatkowy atut. Wysmakowane, z klasą, zgrabne, po prostu piękne.

 

Charakterystyczne dla „tamtych czasów” (lata 20-te XX wieku) – poprzez swą dziecięcość, entuzjazm nie są wcale archaiczne, niezrozumiałe, obce współczesnym dzieciom (dzięki nim można porozmawiać o modzie z początku XX wieku – dzieciom trudno było tylko uwierzyć, że podskakująca dziecięca postać w białym kapelusiku i kraciastym płaszczyku to Krzyś, a nie jakaś dziewczynka).

 

Okazuje się, że o wszystkim można pisać. Nawet o tym, co niektórym może wydawać się nieważne lub pospolite. Na przykład o piasku między palcami nóg. Po prostu. Albo o imieniu dla myszki. O samodzielności, do której każde dziecko, czasem wbrew dorosłym, dąży. O wyobraźni i zabawach („jedno krzesło jest Ameryką Południową, inne – statkiem, co wśród fal płynie miarowo”). O emocjach, dążeniach, marzeniach („gdybym być teraz królem miał, robiłbym, co bym tylko chciał”).

 

Piękne opisy przyrody wiodą nas na obrosłą kaczeńcami łąkę, nad gładką taflę wody w stawie. Opowieści, wierszowane dialogi, piosenki z refrenami, krótkie, dłuższe, bajkowe, realistyczne, dowcipne, filozoficzne („tłuściutkość to jest zagadnienie, które nurtuje go szalenie”). Trafiające do dzieci, bo przekazane z ich perspektywy (pokazujące, że nie zawsze chcą być grzeczne, czasem mogą czegoś nie chcieć, buntować się, nie zgadzać). Trafiające też do dorosłych, dla których posiadanie takiej klasyki na półkach wydaje się być rzeczą oczywistą. Klasyki świetnie „oprawionej” i wydanej. Kiedy bylismy bardzo młodzi - może to wstęp do opowieści o własnym dzieciństwie?

 

Mama Anna

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć