Fantastyczny poradnik nie tylko dla wege-dzieciaków, Czas Dzieci

Mimo że nie jestem wegetarianką, książka Zdrowy maluch bardzo przypadła mi do gustu. Pierwsze, co mnie przyciągnęło to zachęcające zdjęcia: potraw z kasz, warzyw i owoców, które wyglądają na naprawdę smaczne. Dopiero po przeczytaniu wstępu zorientowałam się, że to poradnik dla rodziców wege-dzieciaków. Nie odstraszyło mnie to, wręcz przeciwnie. Jako mama malucha, który od kilku miesięcy jest na diecie bezmlecznej i bezglutenowej, poszukuję alternatyw dla produktów mlecznych oraz wędlin i mięsa, które niestety coraz częściej zawierają domieszki produktów, których mój syn spożywać nie może. Poza tym wyłączając produkty mleczne i dużą część wędlin, menu mojego synka stało się bardzo ograniczone. Dlatego szukałam dań, które urozmaicą jego codzienny jadłospis, które będą kolorowe, pomysłowe i zdrowe. W książce jest ich mnóstwo, wyglądają pysznie i aż chce się je przyrządzać!

W podanych przepisach jedynie zamieniam produkty mleczne na ryżowe bądź sojowe. Autorki w fantastyczny i bardzo obrazowy sposób omawiają znaczenie witamin w diecie dziecka podając ich źródła. Dzięki temu dowiedziałam się, jak ważna jest suplementacja wapnia i że nawet produkty bezmleczne wzbogacone nim są pełnowartościowe. Przepisy według mnie nie są specjalnie skomplikowane, ani nie wymagają produktów, po które musiałabym wybierać się do specjalistycznych sklepów. Co jeszcze bardziej zachęca do wypróbowania każdego z osobna.

Polecam każdemu, kto troszczy się o to, by jego dziecko otrzymywało każdego dnia zalecaną porcję witamin i składników mineralnych.

Emilia, mama 3-letniego Wiktora

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 21 stycznia 2014