Recenzja książki:

I żyli długo i zaplątani - seria "Czytaj i słuchaj"

I żyli długo i szczęśliwie, a w tym przypadku… i zakręceni

Zakończenie baśni: i żyli długo i szczęśliwie, a w tym przypadku… i zakręceni –znamy doskonale. Ale czy zawsze droga do niego jest lekka, łatwa i przyjemna? Tego dowiemy się słuchając audiobooka z podręczną książeczką I żyli długo i zaplątani. Jest to kontynuacja przygód Roszpunki, która ma poślubić ukochanego Juliana. Przygotowania do uroczystej ceremonii ślubnej wydają się być dopięte na ostatni guzik, gdy nagle w trakcie płomiennej mowy biskupa, udzielającego ślubu Roszpunce i Julianowi, dwaj świadkowie ślubu: kameleon Paskal i koń Maximus za sprawą nieszczęsnego kichnięcia tracą przygotowane obrączki. I co tu zrobić? Jeszcze chwila, a wszystko wyjdzie na jaw i jakież będzie zdumienie i rozczarowanie młodych narzeczonych i wszystkich zgromadzonych?

Czy nasi ofiarni świadkowie zdążą wrócić z obrączkami na ślub? Na to pytanie czytelnik znajdzie odpowiedź, słuchając tej pełnej napięcia i karkołomnych przygód opowieści lub czytając załączoną do audiobooka ilustrowaną książeczkę. Zaletą zestawu składającego się z audiobooka, płyty CD i książeczki jest z pewnością mały, podręczny format. Jednak pod względem językowym bajeczka nie jest pozbawiona wad: warto wspomnieć chociażby o braku spójności, co jest niestety częstym mankamentem audiobooków tłumaczonych z języka angielskiego.

Alicja Czerniawska-Büscher

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 28 sierpnia 2013