Dzika Mrówka i Jezioro Złotego Lodu Andrzeja Perepeczki to znakomita powieść przygodowa nie tylko dla młodzieży. Z sentymentem przeczytałam tę rewelacyjną książkę, która z powodzeniem może konkurować chociażby z serią o przygodach Pana Samochodzika. Główny bohater - nastoletni Marek, czyli tytułowa Dzika Mrówka to zagorzały podróżnik i entuzjasta nurkowania. Dowiedziawszy się o staroinkaskim dokumencie spisanym pismem węzełkowym kipu, a dotyczącym położenia wielkiego skarbu – Złotego Lodu, marzy o zorganizowaniu ekspedycji do Peru i odnalezieniu wielkiego skarbu Inków. Szczęśliwy przypadek sprawił, że Dzika Mrówka, jego brat (spokojny Jarek) i Ulka biorą udział w przygodzie życia i odnajdują złote przedmioty zatopione w bryłach lodu w jednym z andyjskich jezior.
Wartka fabuła, szybkie i zaskakujące zwroty akcji oraz potoczny język sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem. Dodatkowym atutem są malowniczo ukazane ciekawostki geograficzne, historyczne tajemnice, a także sugestywnie i wiarygodnie przedstawione życie na statku, którym Dzika Mrówka (i grupa jego przyjaciół) wyruszają na wielkie poszukiwania legendarnego skarbów Inków. Na uwagę zasługuje również szata graficzna książki - twarda okładka oraz oryginalne kolorowe ilustracje Wandy Orlińskiej.
Polecam tę wyjątkową powieść nie tylko nastoletnim miłośnikom przygód, ale również dorosłym, którzy pragną powrócić do książek z młodości, które sprawiały, że świat był niezwykle interesujący, a sen nadchodził dopiero po przewróceniu ostatniej kartki.
Beata Dziąbek