Warszawa

Recenzja książki:

Okropny Maciuś i wielki pech

Okropny Maciuś i wielki pech

Małgorzata Strękowska-Zaremba
Marek Nawrocki (Ilustr.)
do 6 lat

Kilka pomysłów na odzyskanie całego szczęścia świata

Pecha może przynosić czarny kot, piątek trzynastego, a nawet rozsypana sól. Ale czy za fatum może odpowiadać niewielki słonik? Główny bohater książki Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby: Okropny Maciuś i wielki pech, jest przekonany, że tak!


Maciuś to niepozorny łobuz o zadartym nosie, niebieskich oczach i kręconych, blond włosach, którego ulubione powiedzonko to "kurza stopa". W kolejnej, czwartej już części, chłopiec z przejęciem oczekuje rozpoczęcia roku szkolnego, gdyż oficjalnie stanie się pierwszoklasistą. Sielankę przerywa jednak Podstępna Krysia, która za sprawą malutkiego słonika zdobywa całe szczęście świata, jednocześnie gwarantując chłopcu dwa wybite zęby, rozgnieciony nos i drzazgi w pupie. I tak, ostatni tydzień wakacji staje się dla Maciusia czasem wytężonego myślenia i knucia intryg, które mają sprawić, by pech na zawsze go opuścił. Niestety na drodze często stają mu rodzice i Namolna Niania, przypominając o wzorowym zachowaniu.

 

Ostatecznie… ostatecznie musicie sami sięgnąć po książkę i obowiązkowo zapoznać się z lekturą. Okropny Maciuś i wielki pech z pewnością należy do zbiorów przygodowych książek dziecięcych, z którymi warto się zapoznać. Z opisu znajdującego się na okładce można wnioskować, że historia tytułowego bohatera będzie zupełnie inna od tych, które przydarzają się siedmiolatkom i tak też jest w rzeczywistości. Niecodzienne, a często również absurdalne, pomysły Maciusia napędzają akcję, nie pozostawiając czasu na nudę, a żartobliwe dialogi i zachowania bohaterów sprawiają, że książka wciąga czytelnika od pierwszych stron, zapewniając dużą dawkę śmiechu. Na uznanie zasługuje również przejrzysty i barwy język przystępny dla czytelnika w każdym wieku, a także kreacja bohaterów, gdyż poprzez swoje entuzjastyczne zachowanie i pomysłowość wzbudzają sympatię już na początku. Całości dopełniają czarno-białe, humorystyczne ilustracje wykonane ręką Marka Nawrockiego.


Podsumowując, mogę śmiało stwierdzić, że Okropny Maciuś i wielki pech to przezabawna pozycja, która spodoba się zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom. Nie czekajcie zatem i razem z bohaterami książki przeżyjcie niebanalną przygodę pogoni za małym słonikiem. Kto wie, może podobnie jak wielu innych czytelników, zakochacie się w stylu Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby i jej zabawnym spojrzeniu na dzieciństwo i sięgniecie po kolejne książki pisarki.

 

Eliza Idczak

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć