Recenzja książki:

Basia i dentysta

Basia i dentysta, czyli jak nie bać się tego specjalisty

Po raz pierwszy spotkałam się z Basią i jej jakże typową polską rodziną. Zofia Stanecka to autorka tej mądrej a zarazem zabawnej książki. A wszystko zaczęło się od ruszającego się mlecznego ząbka głównej bohaterki, co stało się okazją do wizyty u doktora Pyrka i Pieniążka w klinice dentystycznej "Biały Ząbek". Jak się okazuje nie tylko dzieci boją się dentysty, dorośli też… Mama Basi to osoba, która nie zawsze jest uśmiechnięta i miła, ma tak jak każdy złe dni i napięte terminy w pracy, które spędzają jej sen z powiek.

Czy wszystko dobrze się skończyło, czy mama przestała nerwowo się zachowywać, o tym wszystkim dowiecie się, czytając książkę. To doskonały przewodnik po tym, jak mają zachować się rodzice w jakże banalnych sprawach dnia codziennego. Dla dziecka bowiem w starszym wieku przedszkolnym i początkowych klasach – ruszające się zęby przysparzają wielu problemów, a strach przed dentystą towarzyszył niejednemu z nas.

Po przeczytaniu lektury polecam nie odkładać wizyty u tego specjalisty, a samo spotkanie nie okaże się dla dziecka takie straszne. Godny naśladowania jest także aspekt wychowawczy, Basia w nagrodę za odwagę otrzymała od doktora naklejkę, a od rodziców…

Ilustracje są proste, charakterystyczną cechą ilustratorki, Marianny Oklejak, jest czerwony kontur postaci. Ilustracje trafiają do młodego czytelnika swoją prostotą, czasami przypominają sposób rysowania dziecka. Większość z nich to humorystyczne spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość.
Polecam małym, większym i całkiem dużym.

Jolanta Kaschel

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 22 maja 2020