Na święta się czeka, do świąt się przygotowuje. W naszych zapracowanych czasach brak często tej chwili, która pozwoliłaby poświęcić się przygotowaniom. Wówczas, aby tradycji stało się zadość, przydadzą się Myślanki.
Mój syn stwierdził, że to nie są "myślanki" tylko "zmyślanki" i że takie są wszystkie "kangurowe twórcze zabawy domowe". Ale ad rem. Książka w przyspieszony sposób pozwoli przygotować się do świąt, a przy tym uczy myślenia, rozwija umiejętność kojarzenia i wyobraźnię. Każdy ma szansę na przykład wypróbować swój własny łańcuch skojarzeń do słowa "gwiazda" (u nas skończyło się na słowie ziemia) czy zaprojektować wieniec adwentowy.
Jak piszą autorzy, książka nie posiada klucza rozwiązań do zadań, co oznacza, że jest ich nieskończona ilość. Zawarte tutaj zadania mogą również urozmaicić spotkanie rodzinne, gdyż każdy może się wykazać przy zagadkach i skojarzeniach. Dobrze jest zacząć oswajać książeczkę już w Adwencie, aby do Sylwestra uporać się z wszystkimi zadaniami.
mama MałGocha