Warszawa

Recenzja książki:

Kotostrofy, czyli o kotach strofy

Kotostrofy, czyli o kotach strofy

Agnieszka Frączek
Iwona Cała (Ilustr.)
od 3 do 6 lat
PATRONAT

Czy pies może polubić kocie psoty?

Po raz kolejny spotkanie z twórczością Agnieszki Frączek wprowadziło mnie w radosny nastrój i sprawiło, że uśmiałam się jak… kot? Każda kolejna książka jest wspaniałą zabawą dla dzieci i dla rodziców. Niezwykła fantazja, wrażliwość i nieograniczona niczym wyobraźnia sprawiają, że nie można się oderwać od lektury.


Agnieszka Frączek z wykształcenia jest germanistką. Jako dziecko chciała zostać sprzedawcą lodów, bo była pewna, że przez całą zimę będzie miała wakacje. Ta książeczka powstawała pewien czas, a pomysł na książkę o kotach wziął się z Mazur. To właśnie tam pewnego dnia w życie pisarki wtargnęły te mruczące zwierzaki. Najpierw pojawiła się bura kotka, kolejnego dnia przyszła ze swoim synkiem. Ale na tym końca nie ma, bo za nią przyszły kolejne cztery małe kotki. Można było zwariować z taką ilością. Jak tu nie dostać kota na punkcie kota? Przed czytaniem ostrzegam, grozi kociokwikiem.


W kilkunastu rymowanych wierszykach poznacie fantastyczne przygody pewnych kociąt, które niespodziewanie pojawiły się w życiu autorki. Czy bezpański kot wiedzie szczęśliwe życie, czy ma lepiej niż pies? Dla wielu ludzi koty, to wielkie kłopoty. Poetka także dostawała rady, by trzymać się od tych zwierząt z daleka. Przecież koty będą budzić w nocy, marudzić, miauczeć, po stole człapać, drapać, niszczyć… Jednak dają także dużo radości i wprowadzają wesoły nastrój w domu. Wiem coś o tym, bo sama uwielbiam koty i wiem doskonale, do czego są zdolne te bestie.


Czy pies może polubić kocie psoty, czy może spać z kotem na jednej poduszce? Jeśli jesteście ciekawi, ile kotów może się zmieścić na standardowym łóżku, to musicie sięgnąć po te utwory. Wiele ciekawych, ciepłych, zabawnych historii z kotami w roli głównej na pewno wywoła uśmiech na waszych twarzach. Pewnie niejeden raz przyznacie autorce rację, pokiwacie głową, że rzeczywiście te kocie psoty są dość osobliwe i urokliwe. Dynamiczne ilustracje sprawiają, że wiersze czyta się jeszcze żywiej i z większą energią. Polecam, bo warto.

 

mama Aurelia

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć