Warszawa

Recenzja książki:

Kiedy chodziłem z Julką Maj

Kiedy chodziłem z Julką Maj

Paweł Beręsewicz
Joanna Rusinek (Ilustr.)
od 12 lat
PATRONAT

Dorastanie do chodzenia z dziewczyną

Każdą z dziewcząt z pewnością zaintryguje historia miłości widziana oczyma męskiej części populacji. No właśnie, ale dla kogo jest tak naprawdę ta publikacja, czy dla chłopców, dla których oficjalnie w wieku piętnastu lat temat miłości nie istnieje, czy dla dziewcząt, które chcą poznać męski punkt widzenia? Sama jestem ciekawa, kto wypożyczy ją po raz pierwszy ze szkolnej biblioteki.


Jacek swą opowieść rozpoczyna w momencie, kiedy dojrzał do wyznania swojej koleżance, że pragnie, by została jego dziewczyną. Sytuacja nie jest prosta, ponieważ uczucie trwa już od początku gimnazjum. Początkowo FIFA i jazda na rowerze wygrywały z Julką. Ale już w drugiej klasie rozmowa z nią była na pierwszym miejscu, nawet przed Harrym Potterem


Jacek, będąc nieśmiałym chłopcem, dopiero w ostatniej klasie gimnazjum decyduje się na urzeczywistnienie swojego marzenia o chodzeniu z dziewczyną. Wykazując się, w jego wyobrażeniu, niezwykłą odwagą, wybiera moment po dyskotece i wyznaje swoje uczucie. Niestety musi długo czekać na odpowiedź. Samo wyrażenie chęci chodzenia, a potem chodzenie, to dwie różne sprawy. Oboje przeżywają wiele wątpliwości i rozterek.


Jacek i Julka muszą nauczyć się respektowania oczekiwań drugiej strony, rozumienia swoich pasji, zmierzenia się z kpinami kolegów i koleżanek… i nadmiernym zainteresowaniem rodziców pragnących "ukulturalnić" swoje pociechy, a zarazem dowiedzieć się czegoś więcej o sympatii swojej latorośli.


Jacek niestety nie jest fanem opery, ale w drodze poświęcenia dla dziewczyny wbija się w garnitur i razem z rodziną Julki idzie do teatru. Innym razem Julka wraz z koleżanką, chcąc podziwiać swoich chłopaków, udają się na mecz piłki nożnej rozgrywanej na osiedlowym Orliku. Ale jak się później okazuje, podczas decydującego gola, zajęte były oglądaniem katalogów. Z zawstydzeniem muszą przyznać się do swojego braku zainteresowania meczem. Jacek coraz lepiej rozumie swoją dziewczynę i jak sam mówi, zaczyna dorastać. Nieuchronnie zbliża się koniec roku szkolnego. Wkrótce Julka i Jacek muszą zdać egzamin gimnazjalny, który zadecyduje o ich dalszej edukacji. Julka nie chce się przyznać do marzeń o liceum dla kujonów, a Jacek zazdrości jej sukcesów w nauce. Nadchodzi czas próby dla ich uczucia, Julka wkrótce wyjeżdża na wakacje do Kalifornii, a potem rozpoczyna naukę w renomowanym liceum. Jacek zaś przed wyjazdem zastanawia się nad kryzysem, który wkradł się w ich związek. Co postanowią? Czy przetrwa to pierwsze młodzieńcze uczucie?


Książkę przeczytałam z przyjemnością, tym bardziej, że  autor zachowuje dystans do tak delikatnych spraw, jakimi są pierwsze miłości, nie zanudza a wręcz, używając lekkiego stylu, odkrywa "dorastanie do chodzenia". 


Paweł Bęresewicz jest nietuzinkową postacią, w jego twórczym dorobku naukowym i literackim wymienić można kilka słowników do nauki języka angielskiego wydawnictwa PWN-Oxford, wiele opowiadań, powieści i wierszy dla dzieci. Jest laureatem kilku prestiżowych nagród. Zapraszam do czytania!

 

Anna Żaczek

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć