We wstępie książki Fochy fortuny, czyli niezwykły słownik Kuby i Buby autor zachęca młodych czytelników, by zapisywali w książce wyrazy, które usłyszeli, ale nie wiedzą, co one oznaczają. Bardzo ciekawe jest to, że wyrazy można przysyłać do samego pisarza, a ten obiecuje, że będzie uzupełniał słownik tymi nowymi propozycjami i nawet zamieści nazwisko autora, który te wyrazy przysłał! To bardzo ciekawa forma współpracy literackiej, jak i sposób na aktywizowanie dzieci do samodzielnych poszukiwań oraz zainteresowanie językiem polskim.
Książka zawiera 23 opowiadania rozpoczynające się na kolejne litery alfabetu, czyli na początku widnieje opowiastka pt. Admirować admirała, a na końcu opowiadanie pt. Zapiekła zmora. Tę pozycję czyta się jednym tchem, bo dziwnie i obco brzmiące wyrazy nabierają zrozumiałego znaczenia, gdy wplecione są w przygody dwóch bliźniaków, Kuby i Buby, oraz ich rodziny. Dodatkowo po każdym rozdziale oraz na końcu książki znajduje się słowniczek z trudnymi wyrazami i przystępne ich objaśnienie. Nie pozostaje mi więc nic innego jak, siedząc w peniuarze, zaprosić wszystkich basałyków, wisusów i znamienitych czeków do przeczytania książki z animuszem.
mama MałGosia