Kubuś – miś o małym rozumku, ale wielkim sercu – jest ulubieńcem mojej młodszej córki, która zabiera ze sobą wszędzie jego pluszową podobiznę, karmi ją miodkiem, a czasem dla niepoznaki przebiera w błyszczące sukienki. Jagoda uwielbia również słuchowiska, które tulą ją do snu. Zatem wydawnictwo Egmont z książeczką Kubuś i Przyjaciele z dołączoną płytą trafiło w dziesiątkę.
Mała książka z dużym czytelnym tekstem na pewno zainteresuje też starsze przedszkolaki. Moje dzieci znają ją na pamięć i przekrzykują się w kończeniu czytanych przeze mnie zdań. A kiedy włączamy płytę, w domu zapada błoga cisza… Dzieci słuchają z zapartym tchem, choć dobrze wiedzą, że nie ma żadnego Bendezara, a ogon się na pewno znajdzie i wszyscy doskonale wiemy, gdzie jest.
mama Beata