Warszawa

Recenzja książki:

Pulpet i Prudencja. Smocze Pogotowie Przygodowe

Pulpet i Prudencja. Smocze Pogotowie Przygodowe

Joanna Olech
od 6 do 10 lat
PATRONAT

Smoki naprawdę istnieją!

Póki nie sięgnęłam po książki Joanny Olech, nie przypuszczałam, że można, będąc już zupełnie dorosłym, tak doskonale bawić się przy książce dla dzieci.
 

„Pulpet i Prudencja. Smocze Pogotowie Przygodowe” to drugi tom smoczych przygód. Znany nam z pierwszej części („Pompon w rodzinie Fisiów”) tytułowy i niebanalny smok Pompon ożenił się i ma dwoje dzieci: Pulpeta i Prudencję. Jak można się domyślić, dwójka młodych smoków nie narzeka na nudę, przeżywając codziennie ciekawe przygody. Co jednak warte podkreślenia, nie są to jakieś fantastyczne, spotykane jedynie w baśniach historie. Pulpet i Prudencja, którzy mieszkają wraz z rodzicami w Smoczej Jamie na Wawelu, chodzą bowiem do szkoły podstawowej, mają poznanych tam kolegów i koleżanki i ich życie częściowo nie odbiega od tego, czego doświadczają inni uczniowie klasy trzeciej. Oczywiście poza faktem, że są smokami. Są więc inni – przyzwyczajeni już do tego, że ludzie różnie reagują na ich odmienny wygląd zewnętrzny, jak i większą bystrość, wynikającą z tego, że smoki rozwijają się znacznie szybciej niż ludzie.

 

Tych, wśród których żyją na co dzień, przekonywać już do siebie nie muszą – są powszechnie lubiani w swojej szkole i wśród znajomych. Ich odmienność jest wykorzystywana niekiedy przy różnych okazjach jako atut, ale nie jest oddzielnym tematem rozmów ani podczas zabaw z Gabrysią czy Wiesiem – szkolnymi przyjaciółmi, ani tym bardziej z zaprzyjaźnionym z rodziną smoków doktorem Rąbkiem. Ta odmienność jest bowiem czymś oczywistym, nad czym nie ma sensu nieustannie się zastanawiać. Również same smoki świadome swoich atutów i reakcji, z jakimi mogą się spotkać, na ogół z dystansem i humorem podchodzą do tego, co ich spotyka, choć nie brakuje sytuacji, gdy potrafią być stanowcze i zdecydowanie zadziałać.
 

Joanna Olech dzięki pełnej humoru i inteligentnej narracji, prowadzonej przez jedną z bohaterek – Prudencję, dyskretnie uczy nas tolerancji i otwartości na innych. Równocześnie widać, że autorka szanuje swojego młodego czytelnika, wierzy w jego inteligencję i poczucie humoru. Doskonale zna realia życia dzieci w wieku szkolnym do których książka jest skierowana. Opowiada w sposób tak naturalny i przekonujący, że książkę czyta się z przyjemnością a po lekturze przygód Pulpeta i Prudencji nie mamy wątpliwości, że… smoki istnieją naprawdę! Nie wstydźmy się tego i nie próbujmy temu zaprzeczać! Smoki są wśród nas! Chodzą z naszymi dziećmi do szkoły, a z nami pracują w jednej firmie. Wystarczy tylko rozejrzeć się wokół.

 

Ewa Mucha

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć