Warszawa

Recenzja książki:

Nie kończąca się historia

Nie kończąca się historia

Michael Ende
od 8 lat
PATRONAT

Wchłoniecie ją od razu!

„Niekończąca Się Historia”, Michaela Ende to wyjątkowa książka, godna przeczytania. Niejedną osobę może zniechęcić to, że jest niezwykle długa, ale potrafi ona tak wciągnąć w akcję, że zanim się spostrzeżecie, wchłoniecie ją od razu! To powieść, która porusza bardzo ważne w życiu tematy. Opowiada ona o miłości, przyjaźni, smutku, żalu i tęsknocie.

 

Głównym bohaterem jest kilkunastoletni Bastion Baltazar Buks, który po śmierci swej ukochanej mamy zamyka się w sobie, w swoim własnym świecie. Ma on kłopoty w szkole, nikt go nie lubi, koledzy z niego kpią i prześladują go. Jego jedynymi przyjaciółmi są książki, za którymi skrywa się w swym malutkim pokoiku. Bastion traci poczucie rzeczywistość i odpływa w marzeniach wraz z kolejnymi stronicami swych książek.

 

Życie chłopca zmienia się, gdy trafia do antykwariatu pana Korreandera. Znajduje tam coś magicznego i tajemniczego. Jest to książka o tytule: „Niekończąca Się Historia”. Dzięki niej chłopiec odkrywa swoją wyjątkowość i wychodzi ze skorupy małego osamotnionego chłopca odrzuconego przez świat i niezrozumianego przez własnego ojca. Dzięki niej trafia do innego, magicznego świata, gdzie jest kimś ważnym i wyjątkowym, gdzie inny go uwielbiają i cenią, gdzie wszyscy darzą go miłością, przyjaźnią i szacunkiem. Przeżywa tam szereg licznych przygód, o których nam nawet się nie śniło…

 

Michael Ende to wyjątkowy pisarz. Sprawił, że postacie w „Niekończącej się historii” są wspaniałe, szlachetne, nadzwyczajne, są z innego świata, świata FANTAZJANY, ale zarazem bardzo przypominają ludzi. Borykają się z takimi samymi problemami jak my: tęsknią, cierpią, przeżywają lęk, strach, a także miłość i przyjaźń. Ta książka jest nie tylko dla wrażliwych ludzi, ale także dla tych najtwardszych. Niejeden z Was na pewno zapłacze nad losem biednego Bastiana.

 

Czy nie jesteście ciekawi jakie przygody przeżyje biedny mały Bastian? Pomóżcie mu na nowo przeżyć to wszystko! Nie opuszczajcie go! Pomóżcie mu ocalić FANTAZJANĘ! Stańcie się jego przyjaciółmi i przeżyjcie z nim te wszystkie przygody! Gorąco polecam!

 

Monika Czeleń, 12 lat

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć